Wpis z mikrobloga

@Kryspin013: Volki nie istnieje. To znaczy istnieje, ale nie jest człowiekiem. Wizerunek Volkiego został wygenerowany przez sieć neuronową na podstawie analizy kilkunastu tysięcy wpisów przeciętnego kuca. Reprezentuje coś w rodzaju super-kuca.

Powiecie może, że przecież pisze na Wykopie albo widać go na screenach. Ale czy na pewno? Wszystkie jego wpisy są kompilacją losowych zlepków poglądów Kucy i innych konfiarzy. Ten twór nie wyraził nigdy żadnej oryginalnej myśli, która nie byłaby już w pewien sposób przeżutym materiałem propagandowym swojej partii. Stawiam dolary przeciw kasztanom, że mamy tutaj do czynienia z chińskim pokojem - "Volki" posługuje się pustomową partyjną (która już sama w sobie jest pozbawiona przekazu, przy nadmiernej formie) ale sam nie rozumie tego co mówi. Wizerunek na Wykopie? A co to za problem go wygenerować albo wstawić potem?

A może ktoś go widział na żywo? Ja nie. Nie znam też nikogo kto widziałby Volkiego na żywo. Dlaczego? Bo on po prostu nie
  • Odpowiedz
@Kryspin013: Ej @Volki wytłumacz, bo tego jednego u kuców nie rozumiem. Czemu każdy przejaw zamordyzmu, jeśli za taki uznać ograniczanie czyjejś wolności wypowiedzi, uznajecie za komunizm? Czy w prawicowych dyktaturach coś takiego nie występuje? A może to po prostu cecha wspólna miłośników autorytaryzmu, takich, jak Konfederacja?
  • Odpowiedz
@aegispolis: po pierwsze lewagu jak coś jest zamordystyczne to jest lewackie z definicji. Po drugie jak coś nie podoba się volkiemu to też jest lewackie z definicji. Po trzecie wszystko na lewo od k0nfy to lewactwo z definicji.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz