Wpis z mikrobloga

@Red_Ducc: exit the king - okropieństwo
like this - nie jest zły, chociaż w ogóle nie niszowy i dupy nie urywa, poza tym 100% damski
rien intense incense - ten już ma #!$%@?ęcie, ale czasami mnie irytuje
na razie znam tylko te 3, ale póki co nie jest to nic, za czym koniecznie trzeba gonić. z drugiej strony chciałbym poznać kilka innych, np. i am trash, putain des palaces, jasmin et
@Red_Ducc: spice must flow, 500 years, eau de protection, the afternoon of faun (jeśli lubisz róże).
Tez mi przypadł do gustu Attaquer Le Soleil - Marquis De Sade.
Ogólnie ciekawa marka i zamierzam sobie powoli kupować ich zapachy.

Jak chcesz to mam 3 pierwsze z tej listy.