#anonimowemirkowyznania Jakiś czas temu rozstałem się z kobietą która mnie kolejny raz skrzywdziła, tym razem tak mocno, że zakończyłem znajomość chociaż znamy się od 11 lat. Myślałem, że jestem silny, cieszyłem się z rozstania, bo była to toksyczna osoba, ale od kilku dni nie radzę sobie z tym gdy wracam do domu, bo mieszkam sam. Oczywiście mam co robić w życiu, dużo się dzieje, ale często przychodzi taki wieczór jak teraz i po prostu mam ochotę #!$%@? beczeć jak #!$%@?. Za długo w życiu byłem samotny i ona była moją nadzieją na lepszą przyszłość, moim oparciem gdy było jeszcze dobrze między nami. Na horyzoncie pojawiła się inna dziewczyna w miejscu w którym bywam, ale mnie po prostu chyba olała, bo nie odpowiada na żadne wiadomości chociaż wypytuje o mnie moich znajomych, uśmiecha się gdy mnie widzi i zamieniliśmy ze dwa słowa. Nie wiem jak Wam to sprecyzować, ale powoli siada mi psychika i nie wiem czy tęsknie za czasami kiedy czułem się potrzebny, czy po prostu tęsknie za moją toksyczną różową. Nie chce być sam, nie teraz kiedy mam dużo spraw na głowie i potrzebuję wsparcia. Nie radzę sobie. Nawet teraz jak to pisze, to mam łzy w oczach. Ja #!$%@?. Nawet nie wiem jak Wam opisać jak się teraz czuje. jest mi mega przykro, że kolejny raz od życia dostaje w dupe chociaż staram się zawsze wszystkim pomagać. Mam dość, mam #!$%@? dość już takiego życia. #przegryw #rozowepaski #niebieskiepaski
@AnonimoweMirkoWyznania: Niestety mireczki nie mogą sobie pozwolić na słabości. Na takim etapie pomoże terapia. Może pomoże ci stary poczciwy redpill, który na pewnym etapie jest jakimś rozwiązaniem
Najważniejsza rada, nie bądź uczynnym i pomocnym człowiekiem. Byłem w związkach przez ostatnie 10 lat. Najpierw 1,5 roku, pół roku przerwy i 4 letni zwiazek, potem miesiąc przerwy i 5 letni zwiazek. Teraz jestem sam i nawet nie wiesz jakie to zajebiste uczucie jak wracasz do domu i masz wieczór dla siebie bo nikt ci nie pier**** nad uchem
@AnonimoweMirkoWyznania: no to niedobrze, bardzo nietypowe zachowanie. Myślałeś nad pomocą psychologiczną albo psychiatryczną? Ciężko znosisz samotność.
SześcioramiennaŁania: Nie tęsknisz za byłą, tylko ogólnie za jakąkolwiek kobietą i jesteś sfrustrowany tym, że cię jakaś olała. Typowe dla facetów przedmiotowe traktowanie kobiet. Zakładaj sobie w te pędy Badoo i Tindera, może coś wybierzesz jak w sklepie. ---
@AnonimoweMirkoWyznania Mirku, zamien ten czas samotności w czas samodoskonalenia. Rób to, co lubisz, znajdź sobie jakieś hobby, naucz się czegoś nowego, pojedź gdzieś, kup sobie coś co da Ci frajdę. Potem poszukaj sobie jakiejś znajomości na Badoo i będzie dobrze.
SamotnyDyrygent: @masakrator_2000: Co to jest ten redpill? @SalvationArmy: Wezmę sobie to do serducha stary, bo nawet przyjaciółka mi powiedziała ostatnio, że jestem zbyt miły i uczynny dla kobiet... może coś w tym jest. @Bover: Bardzo ciężko mi jest czasami, zwłaszcza wieczorami. Za długo byłem sam przed różową... to mnie niszczy od środka.... @Kamokamo: tak robie, naprawdę... spędzam prawie cały dzień na realizacji własnych celów ale jak wracam
@AnonimoweMirkoWyznania: nie do końca wiem, czy tinder i badoo to rozwiązanie, bo tam można spotkać więcej frustrscji. Statystyki mówią, że laski tam dają w prawo może w 5-15% przypadków. Mają nierealistyczne wymagania w stosunku do facetów i nawet moi przystojni znajomi mieli tam problemy coś wyrwać, a ja to już w ogóle dopóki nie ogarnąłem, że trzeba się mocno koloryzować :D
@AnonimoweMirkoWyznania: Znajdź sobie kanały na yt Szarpanki z życiem lub Roman Warszawski i w ostateczności Carrioner. Na początku to pomoże ci zrozumieć pewne podstawowe rzeczy o relacjach, a po pewnym czasie resztę sam rozkminisz. Przeczytaj książkę "Mężczyzna racjonalny" Rollo tomassiego. Moja podstawowa rada: zacznij chodzić na siłkę i dźwigać ciężary. Po kilku tygodniach zaczniesz czuć się znacznie lepiej, a i uwierz mi, że jak ci bicek urosnie to zaczniesz dostawać komplementy
EzoterycznaJulka: @masakrator_2000: Sprawdzę za chwilkę te kanały, dzięki. Co do Twojej podstawowej rady, to trafiłeś. trenuje kulturystykę od dobrych kilku lat, mam świetną formę, bo przygotowywuję się do zawodów i owszem, często dostaje komplementy, ale to niestety nie pomaga. Może to zabrzmi nieskromnie, ale mam ogromne powodzenie u kobiet, tylko ja nie dopuszczam każdej do siebie, bo boję się zaangażować. Wiem, że to błędne, ale staram się to jakoś zwalczać.
Jakiś czas temu rozstałem się z kobietą która mnie kolejny raz skrzywdziła, tym razem tak mocno, że zakończyłem znajomość chociaż znamy się od 11 lat. Myślałem, że jestem silny, cieszyłem się z rozstania, bo była to toksyczna osoba, ale od kilku dni nie radzę sobie z tym gdy wracam do domu, bo mieszkam sam. Oczywiście mam co robić w życiu, dużo się dzieje, ale często przychodzi taki wieczór jak teraz i po prostu mam ochotę #!$%@? beczeć jak #!$%@?. Za długo w życiu byłem samotny i ona była moją nadzieją na lepszą przyszłość, moim oparciem gdy było jeszcze dobrze między nami. Na horyzoncie pojawiła się inna dziewczyna w miejscu w którym bywam, ale mnie po prostu chyba olała, bo nie odpowiada na żadne wiadomości chociaż wypytuje o mnie moich znajomych, uśmiecha się gdy mnie widzi i zamieniliśmy ze dwa słowa. Nie wiem jak Wam to sprecyzować, ale powoli siada mi psychika i nie wiem czy tęsknie za czasami kiedy czułem się potrzebny, czy po prostu tęsknie za moją toksyczną różową. Nie chce być sam, nie teraz kiedy mam dużo spraw na głowie i potrzebuję wsparcia. Nie radzę sobie. Nawet teraz jak to pisze, to mam łzy w oczach. Ja #!$%@?. Nawet nie wiem jak Wam opisać jak się teraz czuje. jest mi mega przykro, że kolejny raz od życia dostaje w dupe chociaż staram się zawsze wszystkim pomagać. Mam dość, mam #!$%@? dość już takiego życia.
#przegryw #rozowepaski #niebieskiepaski
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63715d4df457b9087ffbc272
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
@AnonimoweMirkoWyznania: no to niedobrze, bardzo nietypowe zachowanie. Myślałeś nad pomocą psychologiczną albo psychiatryczną? Ciężko znosisz samotność.
---
Zaakceptował: LeVentLeCri
Komentarz usunięty przez autora
@SalvationArmy: Wezmę sobie to do serducha stary, bo nawet przyjaciółka mi powiedziała ostatnio, że jestem zbyt miły i uczynny dla kobiet... może coś w tym jest.
@Bover: Bardzo ciężko mi jest czasami, zwłaszcza wieczorami. Za długo byłem sam przed różową... to mnie niszczy od środka....
@Kamokamo: tak robie, naprawdę... spędzam prawie cały dzień na realizacji własnych celów ale jak wracam
Komentarz usunięty przez autora
Moja podstawowa rada: zacznij chodzić na siłkę i dźwigać ciężary. Po kilku tygodniach zaczniesz czuć się znacznie lepiej, a i uwierz mi, że jak ci bicek urosnie to zaczniesz dostawać komplementy
---
Zaakceptował: karmelkowa