Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki

Mam pewien problem, wybrałam sobie na faceta ojca 5 łatki. Facet jest znakomitym ojcem, myśle o nim poważnie. Opiekuje się nią 50-50. Niestety nie przedstawił mi jej wiec jest zajęty nią do godziny 21 spotykamy się głównie po tym jak ją uśpi czyli głównie późnymi wieczorami i nocami. Wątpię ze jesteśmy w stanie zbudować relacje w takim trybie spotkań…
Ostatnio powiedzial mi ze muszę uciekać bo rano przychodzi sprzątaczka a zna jego ex. Dla mnie to paranoja czy powinnam to zakończyć?Moze przesadzam ale czy to normalne?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63713851f457b9087ffbbdec
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 12
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: nie, to nie jest normalne z wyrzuceniem bo sprzątaczka. Jasno wskazuje, że nie ma poprzedniego etapu zamkniętego. Co do córki oczekiwałabym konkretnej deklaracji kiedy się poznacie - nie mówię, że to ma być miesiąc czy dwa, ale konkretnego planu jak on to widzi.
  • Odpowiedz
WygadanaWiedźma: Myślisz o nim poważnie, ale on o Tobie nie. Wyglada na to że jesteś dla niego zabawką, a Ty sobie wyobrażasz już nie wiadomo co. Skoro on zajmuje się dzieckiem, to widocznie jego ex była ultra toksyczna skoro opiekę przyznano jemu, więc chłop jest skrzywdzony i nie chce nic na poważnie, bo inaczej nie zachowywałby się w ten sposób. Idż znajdź sobie bezdzietnego bez bagażu, jest masa atrakcyjnych bezdzietnych ogarniętych
  • Odpowiedz
OkrągłyDominator: Po co ci facet z dzieckiem? Partnerzy z dziećmi z poprzedniego związku to śmietnik w którym nie warto grzebać i tyczy się to obu płci. Jako kobieta masz dużo lepszą sytuację i nie jesteś skazana na dzieciatych partnerów tak jak ma to miejsce w przypadku mężczyzn, bo bezdzietnych męzczyzn po 30 jest duuuużo więcej niż bedzietnych kobiet. W związku z dzieciatym zawsze bedziesz na drugim miejscu i na dokładkę gdzieś
  • Odpowiedz
OP: spotykamy się u niego i siedzimy po cichu po tym jak ją uśpi, jak wstanie to on idzie do dziecka ponownie. Spotkań w czasie nieobecności malucha było niewiele, głównie spanie kolacja. Dwa wyjazdy zostały przełożone z powodu nagłego zachorowania dziecka. Nie wiem co robić uczucia są ale czuje się właśnie średnio zadbana naprawdę chce wejść w rodzine staram się być wyrozumiała ale tez cierpie
---

Ten komentarz został dodany przez
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: hej pozwól że opowiem Ci moja historie może jakieś wnioski wyciągniesz.

Przedewszystkim nie słuchaj gadania tych osób powyzej bo facet z dzieckiem może być milion razy lepszy od przegrywa 30 letniego samego któremu wygodnie być samu, może ale nie musi.

Ja się właśnie rozwodzę, byłem w potwornie toksycznym związku 8 lat, tzn ona się że mną rozwodzi, mamy syna rocznego i w tym tyg rodzi się corka a ona postanowiła się że mną rozwieść, wychowywać ze swoją mama a mnie dopuszcza 2 razy w tyg do dziecka gdzie spędzam z nim 2h przy nich. Niestety
  • Odpowiedz
ZwinnyDrań: @KrowkaAtomowka: Uderz w stół a nożyce się odezwą... Możesz wierzgać nogami, zakłamywać rzeczywistość i zapierać się że tak nie jest, ale partner z dzieckiem z poprzedniego związku to ZAWSZE będzie "towar" drugiej kategorii ze wzgledu na ograniczenia jakie to ze sobą niesie - alimenty, widzimisie matki dziecka, lekarze, choroby, wywiadówki, no siłą rzeczy obecność tego dziecka w nowym związku (a to weekend, a to wakacje, a to święta, a to wspólny wyjazd bo można połączyć urlop z widzeniem dziecka, jasełka, mikołajki i inne pierdoły na które ojciec dziecka będzie przeznaczał wolny czas którego i tak nie ma zbyt dużo w dzisiejszym swiecie więc siłą rzeczy krok po kroku to dziecko będzie wprowadzane do nowego związku aby połączyć spędzanie czasu z partnerką i dzieckiem). Oczywiście to bardzo dobrze że ojciec chce się nim interesować i uczestniczyć w wychowaniu, ale nowa partnerka niekoniecznie może mieć ochotę na spędzanie czasu z cudzym dzieckiem.

Jasne że facet z dzieckiem może być o wiele lepszym partnerem niż bezdzietny, ale to działa też w drugą stronę, no i zależy od charakteru. To że facet nie ma dzieci w wieku 35 czy nawet 40 nie oznacza że jest niedojrzały, jest piotrusiem panem albo pod innym względem coś z nim nie tak. Facet z dzieckiem zawsze będzie nim ograniczony, odpada swobodne planowanie wakacji, świąt, czy zmiany miejsca zamieszkania. Mając wybór między bezdzietnym a dzieciatym pchanie się w związek z tym drugim to głupota bo na start wchodzi się w czyjeś życiowe bajoro i zakłada sobie smycz wymuszającą ustępstwa i rezygnację z wielu rzeczy których z bezdzietnym nie ma. Funkcjonowanie w rozbitej rodzinie i posklejanej gdzie indziej to zawsze będzie niepewny ląd, jeśli ktoś ma psychę i chce się w to bawić to spoko, ale jeśli jest wybór to lepiej wybrać kogoś bez zobowiązań, bo jak to się może skończyć - pokazuje post OPki. Nie musi, ale może więc lepiej minimalizować ryzyko.

Jest masa bezdzietnych, wysokiej jakości męzczyzn którzy zamiast dzieci wybrali karierę, samorealizację, spełnianie się w czymś co lubią i to nie jest powód aby ich dyskredytować od przegrywów czy innych określeń bo po prostu wybrali inną ścieżkę życia. Dzieciatym po pojawieniu się dzieci często mózg się wywraca na drugą stronę, nakierowują się na dzieci jako jedyny sens życia i plują potem jadem na tych którzy postanowili żyć po swojemu a nie w owczym pędzie jak reszta. Zrobienie dzieci to nie jest nic wyjątkowego, byle zwierzę potrafi
  • Odpowiedz