Wpis z mikrobloga

Już nie będzie Asha Ketchuma na następnych Mistrzostwach Pokemon. Pożegnanie Asha Ketchuma z Mistrzostwami Pokemon… Dziewieć występów: trzy wygrane, jedno drugie miejsce, jeden półfinał. Kilkanaście lat startów. Fenomen sportowy. Powtarzalność sukcesów przez lata, przez dwie i pół dekady, a przecież pierwsze zwycięstwo odniósł w Pomarańczowej Lidze, z tym samym Pikachu jako dziesięciolatek i było to przecież dwadzieścia trzy lat temu. Coś niewiarygodnego! Co tydzień siadaliśmy, jak do telenoweli, żeby właśnie oglądać tę rywalizację. Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy można było mu przypisać podczas tej kariery? Że można w życiu wygrać ewidentnie bez układów. Że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei. Zaczynał jako idol kryzysowy, który miał nas prowadzić jako ambasador wspaniałego skoku cywilizacyjnego do Japonii. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym transmisjom, żyliśmy życiem zastępczym. Był powodem ogromnej zbiorowej radości. Dał nam wiele. Bardzo wiele... Mam nadzieję, że z tych młodych chłopaków, którzy dzisiaj mają aspiracje, którzy oglądali Asha na całym świecie, jak Największy Łapacz Pokemonów Goh, który powiedział, że Ash go natchnął. Że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy oglądaniu walk. Tego fenomenu popularności - 14,5 miliona, rekordowa telewizyjna widownia, kiedy zdobywał srebrny medal w Kalos, Trzynaście przeszło milionów - Mistrzostwo regionu Alola. To Jego ostatnie zwycięstwo i ta wielka radość nas, ludzi, którzy go oglądaliśmy. Państwo przed ekranami krzycząc, skacząc... Ja także krzycząc, skacząc... Po prostu... Było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że w sporcie będzie jakaś próba kontynuacji. Ashomanii już nie będzie nigdy. Natomiast ważne, żeby były sukcesy sportowe i żeby coś po Ashu trwałego, bardzo trwałego, zostało. Dziękujemy Ci bardzo, Ash! Dziękuję Państwu. Do usłyszenia.
#pokemon #pasta #heheszki #pdk #anime
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach