Wpis z mikrobloga

@bezbeczki: Tutaj nie chodzi o muzykę, tylko realia kiedy i oczym jest ta muzyka, geneza, źródło, sitz in laben. Najgorsze jest to, że wracamy do stanu podziału społeczeństwa, sztucznej polaryzacji. Rozjebią nas w drobny mak wyłuszczając różniece religijne, światopoglądowe czy nawet preferencje żywieniowe. Wszystko doprowadza się do maksymalnej granicy i podgrzewa, żeby ludzie się poróżnili.
@heniekzespychowa: proszę bardzo, odpowiadam:
Nie ma dobrego punku bo punk nigdy nie miał być dobry, nie widzisz w tym punku? To #!$%@? nie punkrokowiec jesteś. Przesluchaj sobie zielone żabki - młodzi gniewni. Drugie to współczesna Bienia patyczaka
@Fat_Mo:

nie czuję autentyczności

właśnie tak się mówi będąc starym po dożynkach. No nie oszukując: kiedy i jak czułeś autentycznośc ktorego punkowego zespołu i dlaczego?
Grali na pile czy walili w karton? Ale widzę że wiesz o co chodzi. Przecież wszystko co nagrali włochaty, dezerter, żabki, betoniary, bds, itp. to tragedia w odsłuchu. Za wyłączeniem jakiejś bardziej wysublimowanej punkpoezji typu ksu, no bo przecież nie pidżama porno co nie?
Są inne
bezbeczki - @Fat_Mo: 
 nie czuję autentyczności 
właśnie tak się mówi będąc starym p...
@bezbeczki: Taka już była estetyka punk rocka, że płyty nagrywano albo własnym sumptem, albo w technologii IGTL (Im Gorzej, Tym Lepiej).
Zresztą, jak posłuchać starych płyt KAT, to też brzmią, jakby były nagrywane na korytarzu szkolnym podczas długiej przerwy.
Tylko, że punk rock nigdy nie był adresowany do szerokiego odbiorcy i to, że aktualnie nagrywa się płyty innymi metodami, niż jechanie na setkę, raczej nic nie zmienia. Zawsze można postawić mikrofon
@Fat_Mo: żyłem, osiem ciężkich lat, ale ojciec zakotwiczył dom mocno w drugiej połowie 80.
Fala z Jarocin 85 słuchaliśmy przed snem, a czarne płyty wciąż się gdzieś plączą. Na pierwszym odtwarzaczu mp3 mieściło mi się kilka utworów. Czyli wpierw po jednym albumie od tlove i od ksu.
Wiem o co chodzi.
@Fat_Mo: a bo ten Heniek mnie wkurzył jak tak wyskoczył , ale to oczywiście moja wina bo #!$%@? jestem i spodziewałem się właśnie Heńka, a ten i tak mnie zaskoczył :)
(°°