Aktywne Wpisy
abuk123 +23
#przegryw ehh piątkowa noc, oskarki z julkami się pewnie bawią a chuop znów sam siedzi przed kompem i chleje, chociaż może nie sam bo z koliegami z tagu se...
Jak widzę tych #!$%@? Oskarków tak 13-17 lat to mam ochotę wytrzaskać po tych pyskach aż to spaghetti z łba im spadnie. Ciekawe czy ja w tym wieku też byłem taki #!$%@?. Oni są tacy nijacy że każdy z nich wygląda i zachowuje się identycznie, zero #!$%@? pomysłu na siebie tylko włożyć do tej ochydnej gęby jakiegoś e papierosa albo #!$%@? kolegi i #!$%@? muzyka z głośnika
Ja nie znam innego życia, normalnego, ostatnio je miałem mając 17 lat. W ciągu ostatnich lat wydarzyło się tyle rzeczy, cały czas śmierć, rozpacz, pożoga, w konsekwencji dalsze samowyniszczenie. Świadomość, że jestem na świecie sam, że nie mam swojego miejsca do którego mogę wrócić, gdybym skończył pod mostem. O co mam walczyć. O przetrwanie? Codzienność to dla mnie cierpienie. Zamknięty albo w katakunbach swoich traum, albo w klaustrofobicznym pokoju z wiecznie brzdąkającymi Ukrainkami za ścianą. O to mam walczyć?
Żeby powiedzieć że nienawidzę swojego życia, musiałbym najpierw czuć że żyje, jakkolwiek. Codziennie marzę że to tylko koszmar senny, że się zaraz obudzę. Że będzie normalnie, moi bliscy których zabrała śmierć będą żyć.
To wszystko przygniata, ale na dłuższą metę jest bez znaczenia. Kryzys, inflacja, katastrofa, wojna, #!$%@? w dupie, nawraca na zmianę w historii świata. Ze wszystkiego możesz wyjść, ze wszystkim walczyć, jeśli masz zdrowa głowę. Jeśli twoje życie nie było wcześniej pasmem koszmarów i żałoby. Ale gdy nie masz, gdy jesteś takim czymś jak ja, idziesz na pożarcie.
#!$%@? mi. Jestem na finiszu. Jest mi tylko smutno. Że to wszystko, wszystkie bliskie osoby które miałem, wspomnienia z młodości, mogę wsadzić sobie w dupe. Że już nie chodzi o to że chce umrzeć, tylko że muszę, bo nie ma innego racjonalnego wyjścia.
I to jest ta ściana. W której rozumiesz ze byłeś do uratowania, bo chciałeś umrzeć ze względu na to co przeżyłeś, a nie permanentnie bo nie widziałeś sensu, przez taka a nie inną chemię w mózgu. I pierwszy raz jest ci szkoda samego siebie.
Chciałbym już tylko przytulić swoich dziadków. Pierwszy raz od lat się popłakałem.
#depresja #samobojstwo
Komentarz usunięty przez autora
Powinieneś zamknąć się w około 2 stówkach za wizytę. Leki koło 30 zł.
Jak nie masz hajsów - pożycz (to akurat będzie dobra inwestycja), ewentualnie sprzedaj jakiś zbędny sprzęt, dorób na jakimś zleceniu.
Na nfz to faktycznie będziesz czekać do śmierci. A tu za 2