Wpis z mikrobloga

Ale powiem Wam, że Maciek w ostatnim odcinku mocno zapunktował. Nie wiem na ile to sobie wykalkulowal, a na ile tak go mama wychowała, ale sprawił wrażenie człowieka, który troszczy się o znajomków. Wałówkę zrobił, wstał razem z Martą o świcie, by zawieźć ją na pociąg, a przecież, nie oszukujmy się - mógł mieć to w pompie, i jeszcze podsunął nagrzane kapcie, by mogła zajarać na balkonie:D Nawet poczułam do niego sympatię
#slubodpierwszegowejrzenia
  • 8
@Lordofmordimer: chłop jest poprostu glupi. Jakby tak od początku do niej podchodził to ta by latała za nim jak głupia,użyłby karty „mamaRysia” do rzucenia fajur i tez by miał to co chce. Widać, ze nie ma kompletnie obycia w zwiazkach