Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 4
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk11x
27.10.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Seans nienawiści i agresja podsycane przez lidera opozycji, ale nie tylko.
Wulgarny podtekst także u marszałka Senatu.
Szczegóły już za chwilę.
Jest 19.30, Michał Adamczyk, witam państwa i zapraszam na Wiadomości.
Zastraszał mnie, że utopi mnie w szambie.
Opozycyja gra nienawiścią.
Czy to poprzez drogę SMS czy na Messengerze życzą mi cały czas śmierci, żebym zdechła, że jestem taka, owaka.
Kto chce dalszych podwyżek stóp procentowych?
Strategia opozycji jest taka, żeby wywoływać niepokoje społeczne, żeby doprowadzić polską gospodarkę do recesji.
To jest nasza chwila, kochanie.
Święto francuskiej kultury - Gala French Touch już dziś w TVP1.
To, że tu jestem, jest dla mnie bardzo ważne, bo Polska zawsze będzie w moim sercu.
To, jak Polacy reagują na moją muzykę, jest magiczne.

---
Zaledwie kilkanaście godzin po ataku na siedzibę PiS w Warszawie kolejny agresywny mężczyzna zaatakował biuro jednej z posłanek tej partii.
We Włodawie agresor groził śmiercią poprzez "utopienie w szambie" pracownicy biura Moniki Pawłowskiej.
Zastraszał mnie, że utopi mnie w szambie, mówił że zniszczy biuro.
Pracownica biura poselskiego Moniki Pawłowskiej w obawie przed hejtem nie chce pokazywać twarzy.
Był agresywny, był wulgarny, uderzał kilkakrotnie ręką w stół.
Napastnik został zatrzymany.
Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Cały czas jestem poddawana już od ponad roku hejtowi poprzez SMS czy na Messengerze.
Życzą mi cały czas śmierci, żebym zdechła, że jestem taka, owaka.
Jak wskazuje posłanka, seria ataków na osoby związane z PiS nie jest przypadkowa.
To hodowanie nienawiści i właśnie teraz zbiera swój plon.
Żaden polityk nie powinien używać argumentów siły, to świadczy o jego słabości, że jako narzędzia wykorzystuje swoich potencjalnych wyborców, mówię tutaj o Donaldzie Tusku i Platformie Obywatelskiej.
To przecież po tych nawoływaniach Donalda Tuska...
Wychodzimy na polem żeby się bić.
Trzeba mieć determinację, mięśnie i gotowość do poważnego starcia.
Rozpoczęła się cała seria ataków.
We wtorek agresywny mężczyzna siłą chciał wejść do siedziby PiS na Nowogrodzkiej.
Śmiercią groził ochroniarzowi.

---
Reakcji Donalda Tuska na agresję się nie doczekaliśmy.
Za to jego partyjni podwładni bronią agresora.
Wygląda na to, że typ z biura PiS zaatakował jakiegoś chorego chłopaka.
To skandaliczny wpis rzecznika prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.
Bartosza Domaszewicza, radnego Platformy Obywatelskiej.
Odbieram jako nawoływanie do nienawiści, nienawiści politycznej do polityków PiS.
Ja mam wrażenie, że politycy PO postawili sobie za główny cel atak.
To jest odpowiedzialność PO, bo to oni dolewają oliwy do ognia, powinni wziąć za to odpowiedzialność, jeżeli nie chcą, żeby doszło do rozlewu krwi, powinni uspokoić emocje, ale nie dojdzie do uspokojenia emocji.
Donald Tusk tymi emocjami chce wygrać wybory.
Oliwy do ognia postanowił dolać marszałek Tomasz Grodzki, który tak w wulgarny sposób sugerował rozwinięcie skrótu PiS.
To należy tłumaczyć jako "Przeroście i s...", odejdźcie.
Bo ewidentnie sobie ten rząd nie radzi.
Czy jest pan dumny z wczorajszych słów w TVN, rozwinięcia skrótu PiS?
No wie pan.
Dumny to nie jest właściwe określenie, jak pan sobie przypomina, powiedziałem, że młodzież, cytowałem młodzież, która tłumaczy skrót PiS jako "przeproście i odejdźcie" z uwagi na szacunek dla słuchaczy nie użyłem prawdziwego słowa, które młodzież używa.
A czy to jest język, który powinien być w przestrzeni publicznej?
A co pan widzi złego w słowie "odejdźcie" i "przeproście".
Powiedział pan "S...".
Dobrze wiemy, co to oznacza.
Nie, nie, nie powiedziałem, niech pan wysłucha tej audycji.
Przeproście i s... Odejdźcie.
Gdybym mówił to na prywatnym przyjęciu może bym użył innego słowa.
Nie potrafią ci panowie w sposób kulturalny dyskutować, jedyne co potrafią robić, to atakować w sposób bezpardonowy przeciwników politycznych.
Mało tego - nawoływać do ataków wobec nie tylko polityków, ale także wyborców PiS.
Energia, tu jest energia, której oni się boją, której się przestraszą, przed którą ustąpią.
Hejt i siłowe rozwiązania - to strategia PO na przejęcie władzy.
Jeszcze jedna bitwa.
Jeszcze dorżniemy watahy.
My wszystkich was rozliczymy.
Musimy wygrać te wybory.
Strząsnąć ze zdrowego drzewa państwa pisowską szarańczę.
Uważa pan, że trzeba strząsnąć z drzewa pisowską szarańczę?
Panie pośle, dumny jest pan z tych słów?
To jest język miłości Platformy?
W słownej agresji lideruje ostatnio Donald Tusk.
Dajcie mi 100 dni, no może 400 dni, żeby zrobić porządek naprawdę żelazną miotłą.
Chciałem spytać o słowa Donalda Tuska, który nawołuje do walki siłowej?
Pani poseł?
Pan kłamie.
Wychodzimy na pole, żeby się bić.
Nikt nie nawołuje do walki siłowej.
Donald Tusk mówi wprost, liczy się siła.
Jeśli pan nie rozumie tego, co się mówi w języku polskim, to strasznie mi przykro.
Nie powinien pan pracować w telewizji.
Potrzebna jest i wyobraźnia, i determinacja, odwaga i siła.
Kwestia wezwań Donalda Tuska do walki siłowej.
Trzeba mieć determinację, mięśnie i siłę.
Tak mówił przewodniczący Pol.
Zgadza się pan z tymi słowami?
Wie pan, zgadzam się ze słowami, że trzeba mieć siłę do ciężkiej kampanii wyborczej i determinację, żeby wygrać wybory i to jest oczywiste, a jak pan już to podnosi, to nie chciałbym być uznawany za niedorozwiniętego.
To opozycja do debaty publicznej wprowadziło knajackie słownictwo.
Krzyczcie wszyscy, po co tu przyszliście.
Je*ać PiS!
Je
*ać PiS! Je***ać PiS!
Co znaczy 8 gwiazdek?
...o notariuszach i muszę niestety iść.
8 gwiazdek co oznacza?
Wie pan...
Gwiazdy na niebie, wielki wóz.
Ale oprócz słów i gestów są jawne nawoływania do zbrodni.
Takie słowa Tusk skierował do prezydenta Dudy.
Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy i sznur, i gałąź.
Gałąź pod ciężarem zgięta.
A to reakcja zwolenników Tuska...
Na latarni powywieszać wszystkich pisiorów.

---
Działania na froncie wojennym na Ukrainie coraz bardziej przypominają wojnę pozycyjną, a wojska Putina nie ustają w próbach zniszczenia ukraińskiej infrastruktury energetycznej.
Wczorajsza noc przyniosła kolejne ataki.
Znów z wykorzystaniem zakupionych w Iranie dronów.
Jednak ukraińskie sieci energetyczne są zagrożone nie tylko ostrzałami rakietowymi.
W Kijowie jest Tomasz Jędruchów.
Na co jeszcze zwracają uwagę ukraińskie służby?

Przede wszystkim na kolaborantów.
Również tych potencjalnych.
Rozpoczęto szeroko zakrojoną akcję poszukiwania osób zatrudnionych w elektrowniach czy zakładach energetycznych skłonnych przekazywać wrogowi informacje.
Doszło też już do pierwszych zatrzymań osób, które przekazywały Rosjanom dane dotyczące lokalizacji obiektów.

---
Z jednej strony rozpaczliwe próby utrzymania pozycji.
Z drugiej kalkulacja najsłabszych odcinków i precyzyjne uderzenia.
Ukraińskie kontrnatarcia zarówno pod Chersoniem, jak i w Donbasie, i Ługańsku, nie zwalniają.
Widać, że pracują nad umocnieniem swoich wykopów, okopów i fortyfikacji.
Używają ciężkiej artylerii, ciężkiej broni i moździerzy.
Rosjanie dosłownie kryją się w norach.
Front pod Swatowem i Chersoniem przeorany jest siecią tuneli, w których okupanci próbują organizować zasadzki.
Najcięższe walki toczą się w obwodzie donieckim: kierunek Bachmut, Awdijewki.
Tu właśnie szaleństwo rosyjskiego dowództwa jest najbardziej widoczne.
Pod Chersoniem front zbliżył się na 20 km do miasta.
Nie za bardzo wierzę, że przeciwnik będzie w stanie toczyć w Chersoniu walki uliczne.
Dzięki himarsom i innym rodzajom broni mamy kontrolę ogniową nad wszystkimi mostami na Dnieprze.
Ale Rosjanie nie ustają w bombardowaniu infrastruktury cywilnej - ich cel to wywołanie kryzysu humanitarnego, jakiego Europa nie widziała od czasów II wojny światowej.
Wolny świat, demokratyczny świat.
Nasze państwa jako państwa wspólnoty euroatlantyckiej absolutnie powinny w tym zakresie Ukrainę wspierać.
O sytuacji na Ukrainie i pomocy - również tej militarnej - rozmawiali dzisiaj w Warszawie prezydenci Polski i Czarnogóry.
Dla władz w Podgoricy - Warszawa jest kluczowym sojusznikiem Kijowa.
Polska pokazuje w tym konflikcie na Ukrainie, że jest bardzo odpowiedzialnym sąsiadem i jej postawa wymaga od innych krajów absolutnego szacunku.
Według GUS od lutego do końca czerwca ponad 70% gospodarstw domowych w Polsce udzieliło pomocy mieszkańcom Ukrainy.
Najczęstszą formą były dary rzeczowe i pomoc finansowa.

---
Zapora na granicy z Białorusią zdaje egzamin.
Znacznie spadła liczba prób nielegalnego jej przekroczenia.
Ostatniej doby odnotowano ich około 70.
Niedługo uruchomiona zostanie także warstwa elektroniczna muru.
To element podnoszenia bezpieczeństwa Polski, a tych w ostatnim czasie nie brakuje.
Policjanci z posterunku policji w warmińsko-mazurskich Młynarach od dziś pełnią służbę w nowej siedzibie.
Od 2016 roku do dziś w ramach programu modernizacji służb mundurowych utworzono nowych lub odtworzono starych 150 posterunków policji.
To inwestycja, która poprawi warunki pracy, ale i komfort obsługi mieszkańców.
Koszt nowego budynku to ponad 3 mln zł.
To jest nasza wspólna sprawa, bezpieczeństwo, proszę państwa, jest filarem całej społeczności polskiej.
Ten filar jeszcze kilka miesięcy temu był poważnie zagrożony przez falę migrantów z Białorusi.
Dziś na granicy stoi już zapora fizyczna i trwa montaż warstwy elektronicznej.
Po 11 listopada powinniśmy odbierać pierwsze odcinki zapory elektronicznej na granicy polsko-białoruskiej.
Myślę, że do końca listopada zapora elektroniczna będzie w całości oddana, gdzieś w okolicach początku stycznia osiągnie pełną sprawność.
Przeciwni budowie zapory byli politycy opozycji.
W czasie gdy Straż Graniczna, policja i wojsko bronili Polski przed nielegalną falą migracyjną dochodziło do prowokacji.
I apeli o otwarcie granic.
Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski!
Kim są, ustali się później.
Ci ludzie nie cenią państwa polskiego, oni nie chcą silnej, bezpiecznej Rzeczpospolitej Polskiej, im zależy tak naprawdę na wyłącznie politycznym interesie, czy robią to na zlecenie Moskwy, to jest - myślę - bardzo prawdopodobna teza.
Elektroniczna zapora ma powstać także na granicy polsko-rosyjskiej.
Mamy już zabezpieczone środki, w tej chwili planujemy wyłonić do końca listopada wykonawców, bariera elektroniczna, te zabezpieczenia mają powstać w pierwszych 3 kwartałach przyszłego roku.
Silna i bezpieczna Polska nie byłaby możliwa bez wzmocnienia i modernizacji armii.
W przeciwieństwie do obecnej opozycji mamy pełną świadomość, że na naszym bezpieczeństwie nie można oszczędzać.
Stawiamy sobie ambitne cele, chcemy zbudować potężne siły zbrojne RP.
Zależy nam, aby Putin razem ze swoim aparatem zła wiedział, że atak na Polskę jest dla niego całkowicie nieopłacalny.
Stąd zakupy najnowocześniejszego sprzętu, np. amerykańskich czołgów Abrams, których pierwsze dostawy rozpoczną się w przyszłym roku w wakacje, czy samolotów F-35.
Prowadzimy szereg innych programów, np. Javelin, w którym to przypadku strona polska również prowadzi rozmowy mające na celu utworzenie zdolności produkcyjnych tego systemu w Polsce.
Sprzęt kupujemy nie tylko od Amerykanów.
Kilka dni temu Polska odebrała pierwsze koreańskie czołgi K2 i samobieżne działa K9.
Zbrojenia to jest nasz priorytet, musicie państwo o tym pamiętać, musicie o tym pamiętać, bo naprawdę nikt w naszym kraju nie chce, żeby w Polsce zdarzyło się coś takiego jak Bucza.
Żeby nas spotkało tak wielkie nieszczęście, jakie spotyka dzisiaj Ukrainę.
Zagraniczni partnerzy widzą nasz potencjał.
Dowódca polskich cyberwojsk w przyszłym roku obejmie przewodnictwo prestiżowego Cyber Commanders Forum, utworzonego przez dowódcę U.S. Cyber Command i zrzeszającego ponad 30 krajów.
Objęcie prezydencji nad tym forum przez Polskę bez wątpienia jest dostrzeżeniem i docenieniem naszych kompetencji, ale również podkreśleniem, że nasza innowacyjność i tempo działań może być przykładem dla innych państw.
Nie dziwi zatem fakt, że to właśnie polski generał Piotr Trytek został mianowany dowódcą misji szkolenia wojsk ukraińskich.
Dowództwo operacyjne misji będzie zlokalizowane w Nowej Dębie na Podkarpaciu.
Jedne z ostatnich pomników zbudowane "ku chwale Armii Czerwonej" zostały wyburzone w 4 polskich miastach.
Dopiero 1 kwietnia 2016 roku z inicjatywy IPN weszła w życie ustawa nakazująca eliminację takich reliktów przeszłości.
Mimo to część polityków nie chce dekomunizacji.
To szczęśliwy dzień dla wielu mieszkańców Głubczyc, Byczyny, Bobolic i Staszowa.
Wielu z nich pamięta PRL i zmuszanie komunistów, by wychwalać sowieckiego żołnierza.
Byliśmy dosłownie zmuszani, żeby tutaj całymi klasami przychodziliśmy i był składane kwiaty pod tym pomnikiem.
Wdzięczność Armii Czerwonej musieli okazywać Polacy przesiedleni z Kresów Wschodnich na Opolszczyznę.
Jedni z tych, którzy najbardziej ucierpieli przez Rosjan.
To było wręcz schizofreniczne, że na ziemiach zamieszkałych przez ofiary Armii Czerwonej stał nie jeden, a kilka pomników naszych oprawców.

---
Gwałciciele, oprawcy i zbrodniarze, którzy na polskie ziemie przynieśli jedynie terror i bandytyzm.
Ich symbol w końcu znika z polskiej przestrzeni.
Symbol systemu, który ręka w rękę z Adolfem Hitlerem rozpoczął II wojnę światową, a więc najtragiczniejszy konflikt w historii świata.
Do wyburzenia jednak wciąż pozostaje około 30 pomników - podkreśla IPN.
Nie wszyscy politycy chcą zlikwidować relikty komunizmu fałszujące historię.
Zaledwie 2 miesiące temu, 1 września burmistrz Nowogardu z Lewicy Robert Czapla złożył po raz kolejny kwiaty pod komunistycznym pomnikiem.
W Warszawie radni Koalicji Obywatelskiej zrobili wszystko, by zachować nazwę Armii Ludowej jednej z największych ulic w stolicy.
Tutaj też straszy dawny pałac Stalina, na którego jednym z pomników do dziś widnieją napisy wychwalające Lenina.
Nie możemy pozwolić na to, aby ta ideologia, ten system totalitarny miał tutaj swoje miejsca pamięci, miał elementy, przez które cały czas dokonuje indoktrynacji, które są cały czas wykorzystywane przez stronę rosyjską.
Nic się nie zmieniło.
Rosjanie wywołali kolejną wojnę i stosują te same barbarzyńskie metody, wykorzystując te same symbole.
Kto może chcieć zachowania takiego pomnika?
Był nosicielem chwały totalitaryzmu sowieckiego, nosicielem zniewolenia, nosicielem fałszywych treści, które w wolnym państwie nie mogą być propagowane.
Przywracamy normalność.

---
Wiemy kto pokieruje nową Izbą Odpowiedzialności Zawodowej działającą przy Sądzie Najwyższym.
Prezydent Andrzej Duda na to stanowisko powołał sędziego Wiesława Kozielewicza.
Nowa Izba - to odpowiednik zlikwidowanej już Izby Dyscyplinarnej, o którą trwał spór z Unią Europejską.
Jednak mimo wypełnienia obietnic - tak zwanych kamieni milowych - Bruksela wciąż nie odblokowała pieniędzy w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Od prawie ćwierć wieku sędzia Sądu Najwyższego.
Wojciech Kozielewicz pokieruje teraz Izbą Odpowiedzialności Zawodowej.
Nie może być tu świętych krów.
Sędzia popełnia wykroczenia, to sędzia odpowiada za to wykroczenie.
Zasada jasna, klarowna.
Tak powinno wyglądać państwo prawa.
Oczekuję, panie prezesie, że nie będzie świętych krów, że nie będzie w Polsce ludzi, którzy w szczególności egzekwują odpowiedzialność prawną od innych, a sami uważają, że są poza odpowiedzialnością.
Nowa Izba Odpowiedzialności Zawodowej zastąpiła starą Izbę Dyscyplinarną.
Której likwidacji oczekiwała Unia Europejska.
A z nią ramię w ramię politycy opozycji.
I część sędziów, którzy stali z nimi ramię w ramie na politycznych protestach.
Gra z Komisją Europejską jest to gra z szulerem.
Trudno się dziwić takim opiniom.
Bo Bruksela najpierw Polskę zaszantażowała - i zablokowała miliardy euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
A gdy Polska już poszła na kompromis - okazało się, ze brukselscy urzędnicy ani myślą pieniądze odblokowywać.
Pieniędzy nie otrzymaliśmy, traktują Polskę gorzej niż kraj terrorystyczny.
Unia dzisiaj jest bardziej łaskawa chyba dla Rosji niż dla Polski.
Komisja Europejska stała się nie tylko instytucją polityczną, a nie powinna być, ale nadto stała się instytucją partyjną.
Bo w tym miejscu trzeba sobie zadać pytanie, jaki jest cel takiego działania Brukseli.
Po pierwsze zmusić wyborców do zmiany rządu w najbliższych wyborach.
Dwa - co jest w interesie Niemiec i Rosji - osłabiać polską gospodarkę.
Trudno oprzeć się takiemu wrażeniu, słuchając tych słów szefowej Komisji Europejskiej - Ursuli von der Leyen.

---
Tusk - i jego partyjni koledzy - nie raz nie kryli nawet zadowolenia zblokowania Polakom unijnych pieniędzy.
Trzeba odzyskać nasze pieniądze, jeśli chodzi o KPO, to jest kwestia jednej decyzji.
Albo nałożyć dzienne kary finansowe, albo wstrzymywać finansowanie.
Te pieniądze będą mrożone.
W związku z tym, jak my wygramy kolejne wybory, to te pieniądze będą odmrożone.
I tak od dłuższego czasu pieniędzy, które powinny trafić do Polaków - stały się elementem szantażu.
W którym politycy opozycji i brukselscy urzędnicy - stoją po jednej stronie. Szantażystów.

---
Stopy procentowe wyższe niż oczekiwany poziom inflacji - realizacji takiego radykalnego scenariusza domaga się wybrana przez opozycję nowa członkini Rady Polityki Pieniężnej.
Spełnienie postulatu zgłoszonej przez ugrupowanie Szymona Hołowni ekonomistki oznaczałoby nawet dwukrotny wzrost rat kredytów w stosunku do obecnych poziomów.
Walka z generowaną w kraju częścią inflacji wymaga podwyższania stóp procentowych.
W ciągu roku główna stopa wzrosła z poziomu bliskiego zeru do niemal 7%.
To przekłada się na raty kredytów.
Teraz kto ma kredyt, to niestety jest duży kłopot.
Raty też są... Wiadomo no...
Jest wszystkim nam ciężko teraz.
No ale trzeba sobie jakoś radzić.
Dlatego większość członków Rady Polityki Pieniężnej ostrożnie podchodzi do dalszych podwyżek stóp procentowych.
Na ostatnim posiedzeniu nie zdecydowano się już na podnoszenie kosztu pieniądza.
Jednak prof. Joanna Tyrowicz - nowa członkini Rady - powołana przez kontrolowany przez opozycję Senat - chce dalszego radykalnego podnoszenia stóp procentowych.

---
Biorąc pod uwagę, że inflacja wynosi już 17%, a według związanych z opozycją ekonomistów sięgnie 20%, scenariusz proponowany przez profesor Tyrowicz oznaczałby blisko 3 razy wyższe stopy procentowe niż obecnie.
Przy założeniu wzrostu głównej stopy o 10 punktów procentowych miesięczna rata typowego kredytu mieszkaniowego znów podwoiłaby się i przekroczyła 5 tys. złotych.
Dla części kredytobiorców byłaby to już taka wysokość raty, którą trudno byłoby spłacać.
Ponadto dla nowych klientów myślę, że była to trudność z uzyskaniem jakiegokolwiek finansowania.
Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek był w stanie spłacać w takim wypadku.
W przypadku zaciągniętego na 8 lat kredytu samochodowego o wartości 80 tys. złotych, miesięczna rata wzrosłaby o 500 zł i wyniosła niecałe 1900 zł.
No to już byłoby nie do zniesienia.
Już nie dałoby rady.
W przypadku realizacji postulatu profesor Tyrowicz rata 3-letniego kredytu gotówkowego o wartości 10 tys. zł skoczyłaby w górę o 50 zł.
Warto zauważyć, że w tym przypadku oprocentowanie uwzględniające marże banków jest już na poziomie podobnym do wskaźnika inflacji.
To jednak za mało dla prof. Tyrowicz.
Dla mnie jako ekonomisty byłaby to katastrofa gospodarcza.
Katastrofa, która by dotknęła przede wszystkim polskie rodziny.
Bo proponowane przez Joannę Tyrowicz podwyżki oznaczałyby jednocześnie 2-cyfrową stopę bezrobocia ze względu na problemy firm z płynnością.
Taki scenariusz w swojej terapii szokowej z lat. 90 ubiegłego wieku zrealizował autorytet ekonomiczny neoliberalnej opozycji - profesor Leszek Balcerowicz.

---
W Krakowie na cmentarzu w Batowicach pożegnano dziś prof. Władysława Mąciora - wybitnego karnistę związanego przez prawie 50 lat z Uniwersytetem Jagiellońskim.
Profesor Mącior w czasach PRL był działaczem opozycji antykomunistycznej.
Był cz
FlasH - #codziennaTranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk11x 
27.10.2022

Oto zapis dzi...

źródło: comment_1666894203mPj2ZG6n5v1ZLYNjk6SwhN.jpg

Pobierz