Wpis z mikrobloga

Mareczek już ma przebłyski z finału, gdzie rzuca kulą i dzieli się kasą z Dawidem.
Na początku lubiłam go, ale ile można kminić co kto i gdzie, że mu łeb nie wyparował po tylu tygodniach. Biedna Ola, czemu tej pary szybciej nie zmieniła, mogła się bawić tak jak w dzisiejszym odcinku już od dłuższego czasu.
Wszyscy sfokusowani na taktycznym Wentylu, a tu w jego cieniu wyrósł drugi Bonaparte. Ta scena z gdybalnią i Natalią, majstersztyk.

#hotelparadise
  • 4