Wpis z mikrobloga

#orange #programowanie #rownouprawnienie #pieknokobiet #pieklomezczyzn

Tak ostatnio natrafiłem na https://www.szkolakodowania.com/ - kursy programowania dla osób chcących przebranżowić się. Wygląda zacnie. Nie mniej inna ciekawa rzecz przykuła moją uwagę a konkretniej zapisy w regulaminie:

13. Proces rekrutacji i kwalifikacji Uczestników Projektu będzie prowadzony z uwzględnieniem zasady równości szans i niedyskryminacji oraz zasady równości szans kobiet i mężczyzn. Działania rekrutacyjne wsparte będą kampanią promocyjno-informacyjną.


Super, równość szans kobiet i mężczyzn, fantastycznie. Ale czytamy dalej:

14. W Projekcie przewidziany jest udział kobiet na poziomie minimum 50%.


To zaraz zaraz... Z tego wynika że z jednej strony Orange będzie "uwzględniał zasady (...) równości szans kobiet i mężczyzn" a z drugiej określa, że kobiet może być od 50% do nawet 100% bez przyjmowania żadnego mężczyzny. To coś tutaj jest pewna sprzeczność. Drugi przypadek jaki mi do głowy przychodzi to to że kobiet zgłosi się powiedzmy 10. Więc de facto mężczyzn też już może być maksymalnie tyle i nie wolno nimi wypełnić reszty miejsc.

Dodatkowo doczytałem, podkreślając, że Orange tak bardzo "uwzględnia zasady (...) równości szans kobiet i mężczyzn", że oczywiście kobiety będą dodatkowo premiowane:

9. Dodatkowo premiowane w procesie rekrutacji są kryteria takie jak:

...

h. płeć - kobieta.


Kobiety i mężczyźni równi ale nie tak do końca.

I kopia regulaminu w Internet Archive.
  • 17
  • Odpowiedz
@Innovator: Ja nie potrzebuję, od 12 lat robię w zawodzie. Szukałem dla znajomego, który chce się przebranżowić. Zresztą, jeżeli dają to czemu nie brać.

Po prostu uważam, że takie sprawy trzeba jak najbardziej nagłaśniać, żeby nie stały się akceptowalną normalnością.
  • Odpowiedz
@Pozytywny_gosc: orange ustala takie zasady dlatego że chce zachęcić więcej kobiet, które zwykle mają mniejszą chęć do programowania, a w praktyce sprawdzają się w tej pracy i przynoszą zysk inwestorom.

Każdy ma swoją własną wizję równości dlatego uważam za bezcelowe dywagowanie na temat równości i zalecam zrozumienie motywów które kierują czyimiś decyzjami.

takie sprawy trzeba jak najbardziej nagłaśniać, żeby nie stały się


@acid_monkey: no i co w tej
  • Odpowiedz
@MilionoweMultikonto:

Każdy ma swoją własną wizję równości dlatego uważam za bezcelowe dywagowanie na temat równości.


Cóż, to wg mnie nazywa się redefiniowanie słowa. Nie ma czegoś takiego jak "własna wizja równości". Równość to całkowite podobieństwo, tożsamość i jednakowość. W momencie jeżeli występują różnice, nazywa się to no... Różnica. To jest czaro-białe i żadna siła tego nie zmieni. Zresztą, znak równości - =. W matematyce znaczy że jest równoważne: 2+2 = 4. I znowu, nic tego nie zmieni. Chyba że przedefiniujesz, ale
  • Odpowiedz