Wpis z mikrobloga

@sadistikexekution: zatrudnienie czarnoskórego aktora TYLKO ze względu na jego kolor skóry a nie kompetencje i dopasowanie do postaci jest jak najbardziej rasizmem, czego tu nie rozumiesz? Czemu nie stworzą nowych produkcji gdzie oryginalna postać jest czarna, ma swoją historię tylko kombinują z istniejącymi już utworami? Tam w usa to już sytuacja nie do odratowania, wytyczne aby film się nadawał do nagrody oskara - musi mieć ''kolorowego'' aktora w roli głównej,
  • Odpowiedz
niemniej dalej nie uważam, by jeden film z uroczą nastolatką odgrywającą rolę z kreskówki, jedynie posiadającą relatywnie więcej melaniny w skórze niż pierwowzór, był problemem godnym aż takiego koncertowego szitstormu.


@sadistikexekution: To nie jest kwestia jednego filmu ale całego zjawiska występującego w Hollywood. To nie pierwsza i nie ostatnia taka sytuacja.
  • Odpowiedz
@pokywtra:

Czemu nie stworzą nowych produkcji gdzie oryginalna postać jest czarna, ma swoją historię tylko kombinują z istniejącymi już utworami?


ponieważ robili akurat ekranizację wcześniejszego filmu animowanego. filmu animowanego o syrence. O SYRENCE. o postaci fantastycznej. mieszkającej pod wodą. film animowany był o syrence, więc film też jest o syrence. dokonali jedynie jednej zmiany: w filmie animowanym ta część syrenki, która akurat nie była płetwą, miała skórę białą, zaś w ekranizacji ta część syrenki, która akurat nie jest płetwą, ma skórę czarną. to wszystko. poza tym nadal jest to bajka o syrence. nie potrzebujemy nowej bajki disnejowskiej o czarnej syrence, bo u syrenek kolorów skóry nie ma ni #!$%@? #!$%@? ja #!$%@?ę znaczenia. bajka o syrence jest uniwersalna i kolor skóry nie ma znaczenia. owszem, to oznacza, że można go nie zmieniać i syrenka biała pozostanie syrenką uniwersalną. ale równie dobrze można dla potrzeb drobnego odstępstwa od stulecia defaultowej białości wszystkiego, co nie jest jednoznacznie etniczne, sobie zaszaleć i zatrudnić do roli syrenki aktorkę niebiałą, bo czemu nie, skoro czarna syrenka też będzie syrenką
  • Odpowiedz
podobno anime też jest dość popularne, a „Ghost in the Shell” wręcz kultowe – czy Scarlett Johansson grająca postać o nazwisku Kusanagi doczekała się podobnego oburzenia na globalnej prawicy z racji naruszenia wierności oryginałowi? a jeśli nie – dlaczego?


@sadistikexekution: bo prawica to rasiści.
  • Odpowiedz
  • 1
To lewactwu przeszkadza kolor skóry


@ibilon Jak bardzo trzeba być naiwnym myśląc, że wielkie korporacje są rządzone jakimiś lewackimi/prawackimi ideologiami? XD Mireczku, obudź się z matrixa xD Disney to jest korporacja jak każda inna nastawiona na zysk. Widocznie w jakiś sposób wyliczyli, że tak mi się bardziej opłaca i tak zrobili. A patrząc na to jaki jest ból dupy o kolor skóry tego pół-karpia, to jeszcze Disney zapewnił sobie darmową reklamę
  • Odpowiedz
@ibilon: bedzie mozna powiedziec ze rasizmu nie ma, w momencie gdy ludzie w ogole przestana zwracac uwage na kolor skory aktora.

Moze sie zalozyc ze obejrzalbys tysiac kreskowek o zwoerzetach i nie zapamietalbys jakiego koloru siersc mial ten czy inny zwierzak.

Ale zrob wymyslona syrenke czarnoskora i olaboga koniec cywylizacji, nie wychodze wiecej w domu, bo szczujo na mnie!!!
  • Odpowiedz