Wpis z mikrobloga

@diabeu255: Próbuj, ja swój drugi film wołałem w domu - nic trudnego i wychodzi dużo taniej ( ͡° ͜ʖ ͡°) Samo zdjęcie jest fajne, ale imo w labie robią coś źle - to nie powinno tak wyglądać.
  • Odpowiedz
@diabeu255: Od pewnego momentu zacząłem używać Rodinalu/R09, bo koncentrat można długo przechowywać, roztwór jest jednorazowy więc nie trzeba przedłużać kolejnych wołań. Nie skanuję - robię odbitki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Też polecam.
  • Odpowiedz
@diabeu255: Yup. Ale do tego sobie trzeba przygotować jakąś prowizoryczną ciemnię. Chociażby łazienka bez okien się nada. Oprócz powiększalnika potrzebna jest ramka, 3 kuwety, szczypce i klamerki + ewentualnie zegar ciemniowy, ale ja akurat nie mam.
  • Odpowiedz
@6502: Jestem pod wrażeniem, o ile wywołanie filmu w koreksie to jeszcze jest w moim zasięgu to praca na powiększalniku i papierze światłoczułym brzmi jak wyższa szkoła jazdy.
Tak z ciekawości, ten powiększalnik to masz jaki?
  • Odpowiedz
@diabeu255: W przypadku ciemni pozytywowej problemem jest miejsce. Sprzęt można kupić, zrobić, wyżebrać albo ukraść. Podobnie z chemią. Umiejętności da się zdobyć albo zaakceptować ich brak. Miejsca nie urodzisz (no chyba, że potrafisz, wtedy bądź gotów na mą miłość).
  • Odpowiedz