Aktywne Wpisy
drobne_na_taryfe +54
Małe dziewczynki mają to do siebie, że bywają koniarami.
Koniarą byłam i ja, a jako że na świat zawitałam u świtu dzikiego kapitalizmu, w klasie robotniczej (cyborgowej właściwie, bo element roboczy stanowił ojciec a przyspawaną do niego biomasę niepracująca matka), to koniki w mojej powiatowej dziurze mogłam se co najwyżej pooglądać w książeczkach.
Męczyłam więc te dwie książki do wytarcia okładek, ucząc się nazw maści, przerysowując zdjęcia przez papier śniadaniowy i rozmyślając,
Koniarą byłam i ja, a jako że na świat zawitałam u świtu dzikiego kapitalizmu, w klasie robotniczej (cyborgowej właściwie, bo element roboczy stanowił ojciec a przyspawaną do niego biomasę niepracująca matka), to koniki w mojej powiatowej dziurze mogłam se co najwyżej pooglądać w książeczkach.
Męczyłam więc te dwie książki do wytarcia okładek, ucząc się nazw maści, przerysowując zdjęcia przez papier śniadaniowy i rozmyślając,
Al-3_x +20
Mi to coraz bardziej wygląda na kontrolowany przewrót. Fakt, że wiele jednostek poddaje sie bez walki albo nawet nie próbują zatrzymać działań Wagnera tylko ich przepuszczają na blokadach. Jakby wojsko rosyjskie tam było tylko po to by zapewnić działania pozorowane i utrzymać stabilność na miejscu. Z tego co wiem oddziały Specnazu odmówiły opuszczenia koszar w Moskwie. Z kolei oddziały legiony wolnej rosji wezwały do nieograniczonych działań partyzanckich. Jedno jest pewne. Kucharz nie
#famemma