Wpis z mikrobloga

#gry #staregry (?) #driver

W wolnych chwilach ogrywam sobie tytuły które gdzieś kiedyś po drodze przegapiłem i stwierdziłem że aż skrobnę na wypoku ;)

Dawno dawno temu grałem w Drivera 1 i strasznie mi się wtedy podobał - i jako koncept, że gra "samochodowa", ale nie typowe wyścigi i jeśli chodzi o samą jazdę, dosyć fajnie odwzorowany ruch w mieście. W ostatnich miesiącach ogarnąłem sobie to co na PC wyszło w tej serii od tamtej pory czyli Driv3r (IMO badziew straszny), Driver Parallel Lines (też trochę bida) i Driver: San Francisco, która to gra strasznie mi się podobała :)

Najbardziej: fajnie odzworowane SF i sąsiednie miejscówki Bay Area, całkiem zgrabny model fizyki i generalnie jazdy samochodem, niecodzienna fabuła rzutująca na postrzeganie 1 i 3 osoby, a przede wszystkim żyjący ruch samochodowy. Już nie pamiętam, ale chyba za bardzo nie grałem nigdy w nic, gdzie na autostradach byłoby 6 pasów w jednym kierunku :)
No i do tego niebrzydkie to, jak na 11-letni tytuł, a w tamtych czasach to zapewne nawet ładne było.

Nawet jakieś poboczne rzeczy poza fabułą wyczyściłem w 100% ( ͡° ͜ʖ ͡°)
cultofluna - #gry #staregry (?) #driver

W wolnych chwilach ogrywam sobie tytuły kt...

źródło: comment_1665419626R67ReEtWaVYDXSjruAP59Y.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@cult_of_luna: Widzę że też ktoś ogrywa teraz :) Osobiście polecam poszukać wersji pudełkowej na x360, na xsx w ramach wstecznej kompatybilności działa jak na pc. Co do do gry, jest niezwykła dzięki swojej nietypowej mechanice shifta, fabuły wyróżnia sie na tle "wyścigówek". Wogóle 7 generacja to masa ciekawych, mało znanych gier tego typu: Blur, Split Second, Project Gotham Racing, ehh.
  • Odpowiedz