Wpis z mikrobloga

@Qiepka: A za już niedługo wychodzi (skreślono najprawilniejsza bo nie zawiera postaci z GT) bijatyka z tego świata Dragon Ball Z: Battle of Z, która posiada postaci i formę goku z ostatniej kinówki.
@Santeria: ooo... Zaciekawiles mnie. Super Saiyan God. Zaraz lookam ten temat. Właśnie dzisiaj obejrzałem tą kinowke i muszę przyznać że się włączyła #nostalgia Szkoda tylko że napisy są strasznie słabej jakości, bo japońskiego nijak potrafię.
@Qiepka: Tyle godzin spędzonych przy tej bajce to chyba nigdy nigdzie nie straciłem :) uwielbiałem i uwielbiam ją oglądać i również czekam na nową kinówkę z niecierpliwością.
@Nizki: zależy jakim fanem jesteś:) Dużo osób narzekało na animacje komputerowe, mi to się jednak podobało. Wydziwianie nie naturalne Veget, było zajebiste. Zobacz i sam oceń.
@Qiepka: @MlodyDziadzioSpamer: właśnie obejrzałem DBZ:BOG i muszę stwierdzić, że jestem zawiedziony. O ile w niektórych momentach faktycznie można się przyczepić do komputerowej animacji, to raczej można było się przyzwyczaić do niej i nie była jakoś strasznie nachalnie wypychana gdzie się da. Fabuła nie była również zła, jednak sama walka Goku z Billsem mi się całkowicie nie podobała. Sam fakt, że Goku nie "wygrał" walki pokazując na co go stać tylko
@Nizki: Dawaj spoiler alert przed pisaniem fabuły filmu.

Co do boga zniszczenia, mamy 12 wszechświatów któryś na pewno nie będzie śmieszkował i wtedy przyda się znajomość z Billsem. Fakt walka dupy nie urwała no ale walka Goku z Brollim też była nędzna wg. mnie. W magiczny sposób dostawał energii w innych częściach i odcinkach, jak np. w walce z Brollim. Nie ma się co czepiać to twoje opinie ja tam widzę
@Qiepka: Fakt, że tym tekstem o 12 innych wszechświatach otworzyli sobie jakoby drogę do powstawania innych filmów DBZ tylko czy aby nie zrobią z tego jakiegoś wyciskanego na siłę kiczu. Mam nadzieję, że się mylę.