Wpis z mikrobloga

2369 + 1 = 2370

Tytuł: Religa. Biografia najsłynniejszego polskiego kardiochirurga
Autor: Dariusz Kortko, Judyta Watoła
Gatunek: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ocena: ★★★★★★★★★

Po 12 godzinach zajrzała do nas koleżanka z oddziału i mówi: Żona pacjenta, którego operujecie, zabrała wszystkie jego rzeczy. Stwierdziła, że po tak długim czasie w narkozie jej mąż pewnie i tak nie żyje.

Religa się wkurzył. – To ja jej, #!$%@? udowodnię, że ten facet będzie żył.

I pacjenta uratował.


Po zakończonej lekturze profesor Religa jawi mi się jako człowiek zdeterminowany, pewny siebie i robiący wszystko żeby osiągnąć zamierzony cel, co zresztą często, wbrew okolicznościom, logice, czasem nawet prawu, temu stanowionemu i temu rządzącemu biologią, mu się udawało. Jeśli dodać do tego fakt, że profesor Religa w zasadzie czego by się nie podjął, to cel miał jeden: ratować ludzi, to ta jego determinacja w moich oczach zasługuje na szczególny podziw i uznanie. Oczywiście nie oznacza to że zawsze mu się udawało albo że było łatwo. Porażki przeżywał mocno, a jako porażkę zawsze traktował śmierć pacjenta. Zamykał się wtedy w swoim gabinecie i pił, czasami przez kilka dni. Profesor Religa nie był pozbawiony wad, i może właśnie to tylko potęgowało jego charyzmę, pozwalało zjednywać sobie ludzi, których gromadził wokół siebie i do siebie przyciągał. Z tych ludzi, których traktował inaczej niż to się w świecie wielkich profesorów utarło, których traktował jak partnerów, jak równych sobie udało mu się wychować niemal całe pokolenie wybitnych kardiochirurgów. Budujące jest to że ci jego wychowankowie, tak przynajmniej wynika z ostatniego rozdziału książki, mają niekiedy już własnych wychowanków, wychowanych na modłę, jaką stosował profesor Religa. Druga strona medalu jest jednak taka, że profesor był zapalczywy. Fakt, obdarzał ludzi zaufaniem, ale raz utraconego zaufania nie można było już u niego odbudować. Czasami nie rozumiał też, że ci jego wychowankowie mogą mieć swoje życie, jakieś inne potrzeby. Tak jak uczeń, który pojechał do rodzącej w szpitalu żony, na co profesor się co prawda zgodził i zwolnił go z obowiązku wykonania operacji, ale dziwił się po co mężczyzna jest potrzebny przy porodzie, przecież kobiety zawsze same sobie z tym radziły. Mocno uderzająca jest też, delikatnie tylko zarysowana, relacja profesora Religi z żoną. Ogromne wsparcie i zrozumienie, jakim był przez panią Annę Religę obdarzony pozwoliły mu osiągnąć to, co osiągnął, co zresztą profesor zauważał, rozumiał i za co był żonie wdzięczny. Z tym, że o życiu prywatnym w tej książce jest niewiele. Bardzo dobrze zresztą.

Z oceną biografii (których mało czytam) zawsze mam taki problem, że staram się nie odnosić do treści. Bo jak tu ocenić czyjeś życie, czyjeś wybory? Owszem, mogę sobie wybrać jakieś fragmenty, które są inspirujące, mogę zastanowić się co ja zrobiłbym w takiej sytuacji, mogę zobaczyć konsekwencje cudzych decyzji. To co mogę i potrafię ocenić to sposób w jaki ta biografia jest napisana. Nie chodzi o obiektywność, bo nie mam takiej wiedzy o życiu profesora żebym mógł krzyknąć „Tak nie było!” albo pokiwać zgodą że to prawda. Mogę powiedzieć tylko, że bardzo podoba mi się sposób, w jaki autorzy przedstawili życie profesora Religi. Tę książkę czyta się jak opowieść fabularną. Opowieść skonstruowana jest jak pasjonująca historia, z zaburzoną chronologią, przeskokami czasowymi, osnuta raczej wokół poszczególnych wątków a nie kartek kalendarza, co – moim zdaniem – zapewnia jej przejrzystość i sprawia, że czyta się ją z zaciekawieniem, a nie jak nudną książkę o suchych faktach. No i wydaje mi się, że autorom udało się zachować pewien obiektywizm: po zaprezentowaniu faktu (czy to z życia profesora, czy z historii polskiej może nie tyle medycyny, co służby zdrowia – a tych drugich jest całkiem sporo i są bardzo ciekawe) oddają głos uczestnikom tamtych wydarzeń. I to uczestnikom zarówno sympatyzującym z bohaterem, jak i będących wtedy do niego w opozycji czy mającym inne zdanie.

Mało czytam literatury faktu, bo uważam, że fakty, z którymi mam do czynienia na co dzień są wystarczająco do dupy. Teraz jednak, trochę za sprawą poszukiwania jakiejś inspiracji czy motywacji, a też za sprawą przeczytanej Obrony Łużyna, książki o obsesji prowadzącej do wyniszczenia miałem ochotę przeczytać o obsesji prowadzącej do budowania. W tym zakresie ta książka mnie nie zawiodła, choć to nie jest tak, że życie profesora Religi było usłane różami. Wręcz przeciwnie, przeciwności było wiele i może właśnie to, że da się je pokonać, a jeśli nawet się nie da to nie jest wstydem odpuścić i zająć się czymś innym było dla mnie w tej książce najbardziej inspirujące, motywujące i budujące.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #biografiabookmeter #autobiografiabookmeter #pamietnikbookmeter
GeorgeStark - 2369 + 1 = 2370

Tytuł: Religa. Biografia najsłynniejszego polskiego ka...

źródło: comment_1665042506hbAVgW7Urlba9NICaUQVVL.jpg

Pobierz
  • 2
Informacje nt. książki z tagu #bookmeter:

Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★★ (8.5 / 10) (4 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-11-01 00:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: biografie, wspomnienia
Liczba stron książki: 320

Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2019-11-11 - Użytkownik elady1989 ocenił na: ★★★★★★★★★★ (10.0 / 10) - Wpis »
2\. 2019-09-27 - Użytkownik kurlapejter ocenił na: ★★★★★★★★ (8.0 / 10) - Wpis »
3\. 2015-04-07