Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wirdo: słaba ostrość... Brak kasku, nie widzę czy ma szelki więc nie mogę stwierdzić czy jest przypięty do punktu kotwienia (przyglądałem się ale nie widać).

Dla mnie ważną kwestią jest to, czy zwróciłeś temu pracownikowi uwagę na brak wymaganych ŚOI (kask - bo tego byłeś świadom, że mu brakuje) czy po prostu zrobiłeś foto i poleciałeś do kierownika #!$%@?ć gościa lub poziom wyżej wysłałeś maila do kierasa z fotką i komentarzem,
@jarezz: były w szelkach i przypięty do punktu kotwienia, który jest na wysokości kolan z przodu pracownika, zasłonięty przez silos. Była wyznaczona strefa niebezpieczna, pracowali w 3 osoby, więc oprócz kasku wszystko było w porządku. Nie widać tego na zdjęciu, ale wysokość to 2-3 metry, więc pracownik dostał jeszcze pochwałę ode mnie do kierownika,że mu się chciało iść po zwyżkę a nie kombinować z drabiny, tym bardziej że cała praca zajęła
@jarezz a przy okazji, bo wiedzę po profilu że znasz się na temacie: jaką długość liny polecasz do zwyżki? Urządzenie samohamowne czy praca w ograniczeniu? Różne praktyki spotkałam i ciekawa jestem Twojej opinii ʕʔ
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wirdo: dziękuję, jesteś dobrym człowiekiem i wybacz moje podejrzenia ale spotkałem w życiu zawodowym za dużo ludzi żyjących wg filozofii "zrób zdjęcie, pobiegnij wysłać maila" i stąd moje podejrzenia.

Co do szelek to ze względu na ostrość niezbyt widoczne dla mnie były /są.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wirdo: urządzenia samohamowne mają różną długość liny i odcinek na jakim zatrzymują użytkownika. Sam zalecam pracę w ograniczeniu. W zwyżce szelki i lonża / jojo nie są po to, żeby ochronić operatora przed wypadnięciem z kosza. Od tego są barierki kosza. Szelki i jojo / lonża mają zatrzymać pracownika w koszu maszyny na wypadek jej przewrócenia się. Ma to na celu ochronę operatora przed zgnieceniem przez maszynę. Mam nadzieję, że jasno
@jarezz: no hard feelings, bro, nie tak łatwo urazić babę hamującą pracę z doświadczeniem z budowy ( ͡° ͜ʖ ͡°) wyznaje zasadę raz, dwa, trzy baba Jaga patrzy czyli najpierw zawsze dwa upomnienia i tłumaczenia do pracownika, a dopiero trzeci to #!$%@? do kiero. Też stosowałam pracę w ograniczeniu, w tym zakładzie mają jeszcze samohamowne, bo mają trochę większą swobodę ruchu. Ale też mi się to dziwne