Wpis z mikrobloga

  • 0
@xiv7
Totalne odcięcie się od starego życia
Zerwanie kontaktów od wszystkich pielęgnujących ten stan
Prosta praca i jej rutyna
Pomysł na przyszłość
  • Odpowiedz
@koral: czyli trzeba zerwać kontakt ze wszystkimi którzy się dołują? słyszałem o tym i sam staram się to wprowadzać w życie w kontaktach z innymi (nie zaczynać narzekać) ale czasem piecze w środku strasznie żeby wyrzucić z siebie wszystko i ledwo udaje się to zatrzymać
  • Odpowiedz
@xiv7: Nie wiem czy wyszłam. Na pewno nie jestem w takim bagnie jak byłam.

Z większością rzeczy się zgadzam od przedmówcy. Mi pomogła bardzo psychoterapia bo sama sobie byłam (czasem nawet jestem wciąż) wrogiem. Nie potrafiłam z tym walczyć a to finalnie utrzymywało mnie w dole.

Co do wyrzucania z siebie tego co nas boli to dość zdrowe. Tylko po co to robisz i do kogo się liczy. Bo poklepywanie się
  • Odpowiedz
@zielony_goblin: No chyba nie jest tak kolorowo. Przecież jest depresja przewlekła. Podejście weźmiesz leki i będzie git jest mocno szkodliwe, bo niestety mocno obciążające dla osób cierpiących na depresje
  • Odpowiedz
@zielony_goblin: niekoniecznie odklejka, są różne rodzaje depresji irozne przyczyny wystąpienia i ustąpienia. Odklejka jest to, ze leki nie pomagają bo mi nie pomogły. #!$%@? ze ludziom ratują życie.
Ja biorę leki w gorszych okresach po to żeby przeczekać do lepszych okresów, bez leków mógłby się nie udać.
  • Odpowiedz
@xiv7: nie wiem czy się wyleczyłam, ale w tym momencie czuję się bardzo ok. pomogła mi terapia schematu, farmakoterapia, trochę też siłka w tamtym czasie, odcięcie się od znajomych, którzy mieli mnie w dupie, mnóstwo nauki i pracy, no i w sumie myślę, że mój psiur mnie chroni przed nawrotem, bo trudno mieć depresję przy takim małym gnojku, na którego tylko spojrzysz, a ten już kręci dupskiem zadowolony.
teraz właśnie zmieniam
  • Odpowiedz
@xiv7: Obawiam się, że ciężko będzie Ci znaleźć takie osoby. Większość ludzi da się wyleczyć, jednak trzeba wziąć pod uwagę remisje. Nie znam oficjalnych danych więc to żaden dowód, ale z tych osób które znam i z opowieści z drugiej ręki wynika, że prędzej czy później choroba powróci. I tu spore znaczenie ma psychoterapia, która ma dać narzędzia do tego, aby móc z tym sobie poradzić w miarę możliwości.

Sam się
  • Odpowiedz
@trapped: wiesz co ja mam też ADHD jak się okazało w tym roku i dobrze mi się funkcjonuje jak mam #!$%@?. przez jakiś czas po robocie o 21 zasuwałam na siłkę na automacie, później pracowałam w dwóch pracach, studiowałam zaocznie i jak wracałam do domu to już tylko spać. byłam wykończona, ale nie miałam czasu na dołujące myśli i paradoksalnie to też bardzo mi pomagało, bo jak zalegałam w weekendy bez
  • Odpowiedz
@zielony_goblin: Póki co to ty najbardziej chyba pieprznięty jesteś, skoro bana dostałeś xD. Szkodzi to twoja gadka, że trzeba koniecznie na terapię i po lekusie xD. Fajnie, że nie miałem wcale problemów w życiu, wcale nie chciałem się zabić, miesiące nie miałem uśmiechu, płakałem, samotny byłem i siedziałem w domu. No ale spoko, ty wiesz lepiej. Tych tabletek to się nałykałem u 4 psychiatrów i gówno to dało. Zostałem wyruchany na
  • Odpowiedz
@trapped: Odlejką jest narracja, że wolno tylko mówić, że leki są dobre, bo inaczej jesteś krytykowany. Mogę obrócić twoje zdanie - leki pomagają, bo mi pomogły. Uja, że wielu nie, a nawet dostali dysfunkcji seksualnych i innych chorób, stracili hajs i czas i są w czarnej dupie, bo nie ma innej pomocy, bo tylko przepiszą ci kolejny lek, który nic nie da. Byłem u 4 psychiatrów i łykałem tych tabletek pełno,
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: hahaha ja tez mam adhd, z tym ze mi się udało w podobny sposób funkcjonować do pewnego etapu, leki i terapia pomagały, niestety później się rozjechało. Bierzesz leki na adhd?
  • Odpowiedz
@Kamilo67: dobrze powołujesz się na jedno badanie i swoj przykład co z reszta badań wskazujących ze leki pomagają? To co piszesz jest szkodliwe i może sprawić ze osoby które maja szanse na poprawę komfortu życia nie skorzystają z leczenia.

A rodzajów leków jest w #!$%@?, wiec ograniczanie się do jednego badania ssri to rzeczywiście odklejka
  • Odpowiedz
@trapped: zabrzmi brutalnie, ale mi najbardziej pomogła świadomość tego, ze jestem zdany sam na siebie i muszę iść do pracy wziąć się za naukę inaczej czeka mnie wyładowanie pod mostem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz