Wpis z mikrobloga

Auć, znów zobaczyłem, jak pewnej osobie, której nie wróżyłem sukcesu, się powiodło.
Aż przypomniało mi się, jak na studiach promotor mnie poprosił, żebym poprawił pracę licencjacką pewnej Ukrainki z grupy, bo była napisana tak, że tego się nie dało czytać (miks niezrozumiałego polskiego z błędami i ukraińskiego). Dziś ona jest biurową i jeździ do ciepłych krajów na wczasy (widziałem na IG), a ja przewracam się pod paletami w kołchozie.
Ludzie to jednak mają w sobie jakąś taką chęć dążenia do tego, by mieć lepiej. Ja całe życie robiłem wszystko, by samemu sobie #!$%@?ć jeszcze bardziej.
Eh...
#przegryw
  • 1