Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem, co w niej najlepszego.


@kaspe: Naturalność. Lucy to do bólu generyczna eteryczna waifu dla spermiarzy. Takich płytkich postaci mamy zatrzęsienie w anime. Bardziej doceniam daleką od perfekcji, ale za to naturalną i z charakterem Rebeccę. Poza tym miała bardzo wielki wpływ na fabułę. W myśl zasady ''show, don't tell'' Lucy była bohaterką budowaną na tanich dialogach, a Rebecca w tym czasie działała, co czyni ją lepiej rozpisaną postacią.
  • Odpowiedz