Wpis z mikrobloga

@Cinzano: Nie mam na myśli studiowania na ich studiach na normalnych warunkach, tylko kursy specjalizacyjne, które robisz po studiach i które są w pełni płatne zasadniczo w każdym państwie Unii i to również dla swoich obywateli (choć gdzieniegdzie widziałam, że mają niższe opłaty). Wtedy masz zjazdy na uczelnię kilka-kilkanaście razy w roku, a sporą część edukacji masz zdalnie. A tak normalnie ludzie pracują w swoim kraju. Mam masę znajomych robiących tak
@Cinzano: No nie, u nas nie jest to uznawane za specjalizację. Co jest tak swoją drogą absurdalne, biorąc pod uwagę czego u nas uczą na speckach, a czego za granicą. No ale to temat na jeszcze inną rozmowę.
@SkrytyZolw: za granicą mastery też nie dają sepcjalizacji, więc byloby absurdalne gdyby w Polsce dawały. Jest to dobry sposób na sprzedaż bardzo drogich kursów które na koniec dają dyplom który nigdzie nic nie daje oprócz poważnie brzmiącego tytułu :)