Wpis z mikrobloga

Kurde, jak to jest. Wziąłem udział w pierwszym lepszym otwartym turnieju na chesscom dla Polaków. Zbieranina osób z rankingami od 300 do 2000. Paruje mnie z graczem o rankingu wyższym o 200 oczek. Ogrywa mnie w grze środkowej, ok, jedziemy dalej. Paruje mnie z gościem o rankingu niższym o 200 oczek, ciężko idzie, czuję że gra na moim poziomie i przegrywam na czas. No słaby początek. Dostaje gościa z rankingiem 350 (!). Myślę, że wreszcie coś wpadnie, bo przeciwnik ma ranking 3x niższy ode mnie, a tu niespodzianka, czuję, że gram z nim jak równy z równym i finalnie przegrywam w końcówce. Trafiłem jeszcze na 2 albo 3 graczy, którzy też mieli zaniżone rankingi.

O co tu chodzi? Czemu ci gracze mają zaniżone rankingi? Raczej sporadycznie gram na chesscomie, ale mega mnie zdziwiło i zirytowało.

#szachy
  • 5
  • Odpowiedz