Wpis z mikrobloga

Piszę do was z samego jądra tego pięknego kraju. Faktycznie jest tu najwięcej cudzoziemców, ale w przeciwieństwie do Kalifatu Szwecji czy Zjednoczonych Emiratów Niemiec trzeba się mocno starać żeby zostać dłużej. Tyczy się to i europejczyków, i imigrantów pigmentalnie uposażonych.
Dużo by pisać, ale miejscowe kobiety lubią krzyżować się z innymi nacjami. Obserwacja sąsiadów pokazuje, że Szwajcarka zostaje z dziećmi, a facet musi potem pracować na półtorej etatu, żeby zarobić na alimenty. W najbliższej okolicy mam kilkanaście takich rodzin.

Na sadisticu znalazłem taki komentarz o #szwajcaria . Jest ktos stamtąd i mógłby doprecyzować?
  • 4
@7160: Szwajcarki słyną z tego ze nie są za bardzo pracowite i to facet ma na nie łożyć, podczas gdy ona leży i pachnie. Większość kobiet pracuje na niepełny etat.

Natomiast co do krzyżowania się z innymi nacjami, to się absolutnie nie zgodzę. Zdarza się czasem, głównie z facetami z Europy Zachodniej (kraje sąsiednie), ale to przede wszystkim faceci ze Szwajcarii przywożą żony z innych kontynentów.
@7160: Obywatelom EU jeszcze stosunkowo łatwo zostac - starczy znalezc robote i wtedy pozwolenie dostajesz i spokoj. Jak spoza EU, to powodzenia. Sa limity na rok, jest dluuga i meczaca procedura. Nie wazne czy jestes z USA, UK czy z Sudanu.. Jeden pies.