Wpis z mikrobloga

Zadecydowalo to ze Leslie Frazier jest pipa I nigdy nic z nim nie wygramy. Miami 3&22 a ten debil znowu gra soft defence kiedy wystarczylo blitzowac. Tua mial mnostwo czasu zeby zagrac bombe do Waddle. To bylo najwazniejsze zagramie w meczu I przypominajka dlaczego przegralimy wygramy mecz w Kansas w ubieglych play offs
@GNP: Przez cały mecz dobrze zatrzymywali ofensywę Miami, która tydzień temu była bardzo produktywna, ale masz rację, że ten 1 play nie ma prawa się przydarzyć. IMO atak musi zdobyć więcej punktów niż 17, Allen rzucił 400 jardów a wiele z tego nie wynikło. Kansas City też dziś przegrało więc nie rozdzierałbym szat, ale muszą wyciągnąć wnioski z tej porażki.
Mnie nie tyle wnerwia porazka, bo wiadomo ze zawsze akies sie zdarza, co powtarzanie tych samych bledow. Przeciez jakbys przeanalizowal jak bronimy 3&15+ to chyba bedziemy jedni z najgorszych w lidze. Wiadomo ze dzisiaj gralismy bez polowy skladu ale mecz I tak byl do wygrania - nie trafiony field goal + drop Davisa w TD zone.
@LaDainian_Tomlinson: Gracz Dolphins miał go ciągnąć za klejnoty, ale musi zachować więcej zimnej krwi.

@GNP: Przy tym podaniu brakowało 2 startujących safety (Poyera i Hyde'a) i dokładnie przez środek poszedł szybki Waddle. Na cornerbacku też 2 rookie. Wrócą Poyer, Tre White, Jackson to powinno to wyglądać lepiej. Upał i wilgoć w Miami też dawały się we znaki dla linemanów, dawno nie widziałem żeby tylu zawodników cierpiało z przegrzania.