Wpis z mikrobloga

Przeglądałem sobie wpisy @Aryo i dwa z nich niezbyt dobrze zapowiadają się dla Ukrainy.

Z tego wpisu wynika, iż mobilizowani są żołnierze zaraz po odbyciu służby. Być może oprócz nich jeszcze mobilizowani są Ci co zerwali kontrakty. To oznacza, iż wielu z nich może właściwie bez szkolenia być wysłanym na front.

W drugim wpisie sugeruję, iż sprzęt dla zmobilizowanych jest takiej samej jakości jak do tej pory. Czyli nowe oddziały nie powinny specjalnie odstawać od tego co już jest na froncie.

Krótko mówiąc w ciągu w kilku dni na front trafi mnóstwo żołnierzy o podobnym wyszkoleniu i uzbrojeniu jak ci, którzy już tam są.

#rosja #ukraina
  • 15
@wrzesien: obecnie na froncie oprocz szmaciaków o ktorych mowisz sa tez wyszkoleni i zaprawieni w boju zołnierze, nie trafia to samo co juz jest. 50ooo niewprawionych w boju chlopa nie podniesie jakości wojsk obecnych na froncie a raczej stanowczo je zanizy. Przykladem niech bedą zdobyte w ofensywie charkowskiej ruskie czolgi ktore w duzej mierze byly niesprawne bo "czolgisci" po dwutygodniowym szkoleniu zajeżdżali w pojazdach gasiennicowych sprzęgła bo czolg to nie to
@wrzesien: Ci co zerwali kontrakty i ci poborowi co odeszli ze służby bez podpisania kontraktu ewidentnie na tej wojnie nie chcą być. Przymusowy żołnierz to nie jest dobry żołnierz, szczególnie jeśli widział okropieństwa wojny.
@RaghNaarRoog: Właśnie w pierwsze dni będą to raptem tysiące, ale nie będzie to jeszcze dużo gorszy rzut od tego co tam już jest. Poza tym trudno mi sobie wyobrazić jak mieliby ogarnąć logistykę i dowodzenie, skoro do tej pory się nie udało - gdyby jednak to zrobili to byłby to większy problem niż mobilizacja.

@shmatshiage: Akurat tu się zgadzam z @Zooloo - na front od samego początku trafiają ludzie po
na front od samego początku trafiają ludzie po obieraniu ziemniaków w większości.


@wrzesien: tak, ale pamietaj ze tam jest wojna od 2014, duzo poboroych z lugandy i donbabwe mialo styczność z wojna i wrocili na front. "weterani" z rosji to raczej zajmowali sie rozkradaniem sprzetu z magazynów albo jak ktos wczesniej powiedział, malowaniem trawników albo istnieniem w statystykach, tera trafiaja niezmotywowani, niedoswiadczeni a nawet przestraszeni i szukajacy okazji do porzucenia pozycji
jakikolwiek dodatkowy żołnierz na froncie walczący przeciw Ukrainie to nie jest dobre


@Aryo: pewnie że nie, ale mobilizacja tez niesie konsekwencje w rosji, gospodarcze i spoleczne. gospodarcze dosyc szybko poczują jak trzeba bedzie uzupelniac braki kadrowe w chociażby szpitalach, niektorych fabrykach( to jakoś ogarną ostatecznie bo tam 140kk chłopa), a spoleczne jak zacznie wracać dużo drewnianych skrzynek albo tylko świstków MIA.
@Aryo: Ciężko powiedzieć co im te nowe oddziały dadzą, ale np. gdyby w Charkowie mieli te dodatkowe kilka tysięcy zmobilizowanych to trwałaby ona nieco dłużej.

Wydaje mi się że ta cała szopka jest tylko po to żeby nie było powtórki z rozrywki(kontrofensywy).


@pawulot: Jeszcze jest kwestia zmniejszenia populacji zdolnych do walki, wśród mniejszości, które mogłyby wykorzystać słabość federacji do uzyskania niepodległości.