Wpis z mikrobloga

@InwestowanieWWartosc: przez moje #!$%@? to ja się wstydzę podejść do randomowej laski i poprosić do tańca. może poznanie kogoś wcześniej byłoby lepsze, ale i tak trudne
@egzystencja: ciężko powiedzieć, jestem chudy, mieśni jakichś dużych nie mam. Broda jakaś tam jest, ale zazwyczaj gole, ryj chyba przyzwoity. Raczej nie wyglądam na tyle, żeby dziewczyny same się zainteresowały mną (a dla mnie gorzej, że jako facet mam wychodzić z inicjatywą, wykonywać pierwszy
@CobaltKinetics: już nawet nie chodzi o samą uroczystość. Ja nie umiem poznawać koleżanek, a wesele to tylko kolejna okazja, abym się o moim social skillu znowu przekonał jaki jest kiepski. Apki randkowe mnie nie przekonują, bo tam wydaje się, że jest sam odpad społeczeństwa i narcyzy z wymaganiami. Chciałoby się poznać tą mityczną szarą myszkę albo chociaż jakąś skromną dziewczynę, żadne j0lczysko