[DamianeX1X]

Nastał kolejny samotny Piątek, normictwo w moim wieku teraz korzysta z życia, a ja siedzę na końcu tego #!$%@? z harnasiem przy kąkuterze. Zostałem wykreślony z życia, nie dla mnie to. Dla mnie marnowanie życia, tak mnie skazano. Nie umiem tego zmienić. Mogę teraz tylko domniemywać jak bardzo rówieśnicy świętują dni wolne. Życie mnie omija. Ja tu ginę.
#przegryw
#depresja #samotnosc ##!$%@?

[AlexR]

@DamianeX1X: jedz na disco do jakiegos #!$%@?, sprobuj

[W.....l]

@AlexR: ale po co skoro na takim disco polo jest 70% procent facetow i maks 30% lasek połowa zajęta a do tego konkurencja że jprd

[W.....l]

@DamianeX1X: nie jesteś sam spokojnie mi również los nic dał co sprawiło że bym wygrywal

[AlexR]

@Wazdusciel: to jest wlasnie slabe myslenie, lepiej siedziec przed kompem i sie uzlazac, niz probowac zmienic swoj los, bo.. zawsze sie znajdzie jakis powod wytlumaczenie, ze nie warto, a moze jednak warto sprobowac i zerwac spirale #!$%@?

[W.....l]

@AlexR: słabe myślenie to bym miał jakby np posłuchał twojej rady i na takie disco pojechał gdzie nie ma znajomych słaba morda i wzrost do tego #!$%@? status materialny a los próbowałem odmienić wielokrotnie niestety zbyt dużo nieprzeciwnosci losu które odemnie nie zaleza

[szczeki32]

Oho zaczyna się weekendowe narzekanie XD a ja jutro idę sam na wesele i nie płacze a wiecie czemu? Bo mam mityczne 185 cm wzrostu i magicznie chroni mnie to przed przegrywam XD jak coś został użyty sarkazm, pozdrawiam

[cienki137]

@DamianeX1X: idealnym zobrazowaniem mojego życia w jeden wieczór był ostatni czwartek/piatek. Firmowa impreza. Godzina 20, chłopy w związkach bawiące się we flircik, ja popijający wodę bo nie mogę pić alko. Godzina 22, gdy impreza zaczęła się rozkręcać, ja wziąłem kurtkę i poszedłem do hotelu. "hehe, poszedł zwalić gruchę", "fajnie, ktoś nas jutro do domu odwiezie" "nie chciałeś strzelić sobie chociaż jednego? Wyluzowalbys się, zagadał do jakiejś"