Wpis z mikrobloga

Chciałbym aby russkimi znowu dowodził ktoś taki jak legendarny Karol Świerczewski ps. Walter. Szybciej by się skończyła ta wojna niż myślimy.

Z 10 tysięcy żołnierzy podlegających Świerczewskiemu przy życiu pozostało zaledwie pięciu. Dowództwo, widząc rażącą niekompetencję i pogłębiający się alkoholizm Świerczewskiego, na dwa lata przesunęło go do szkolenia rezerw. Decyzję tę podjął marszałek Gieorgij Żukow, nie chcąc drażnić Józefa Stalina (...) via wikipedia


#rosja #ukraina #wojna #russiahateclub
Szokatnica - Chciałbym aby russkimi znowu dowodził ktoś taki jak legendarny Karol Świ...

źródło: comment_16639330771FrsTGQrXQ1lQxm3wfsYWM.jpg

Pobierz
  • 31
@Szokatnica: @loginnawykoppl: Mojego dziadka kuzyn był w wojsku i stacjonował w Bieszczadach w czasie, gdy Świerczewskiego zabili. Ten kuzyn twierdził, że to nie UPA go zastrzeliła tylko jeden z naszych skorzystał z okazji, że kule latają obok generała.

Najlepszy w tej historii jest motyw "sprawcy". Partyzanci UPA widząc, że ani nie uciekną ani nie wygrają często poddawali się. Rzekomo nasi podczas kolejnej walki z UPA wzięli do niewoli tą samą
może ktoś wyjaśnić dlaczego za czasów PRL jego podobizna była na banknocie 50 zł? To jakiś trolling mennicy, że uznali go bohaterem za poprowadzenie na rzeź tylu kacapów?


@Gunslinger: Przecież w PRLu komuna musiała mieć swoich bohaterów... ale takowych nie było, bo o faktycznych mówić nie można było albo robiono z nich bandytów, tak też robiono z niego bohatera na siłę.
@jalokimm: Mój dziadek - tak samo jak ten kuzyn co trafił w Bieszczady - był synem kułaka i dostał powołanie do wojska. Co ciekawe, dziadek w ramach służby wojskowej trafił do... kopalni. ¯\_(ツ)_/¯
Dziadek miał farta, bo już po około 3 miesiącach wygrał jakieś zawody w strzelaniu do celu i dowódca przeniósł go do pracy na powierzchni, gdzie został do końca. Ci co nie mieli tyle szczęścia i musieli spędzić na