Wpis z mikrobloga

@pwn3r: dla mnie to jest w ciul dziwne, ale on ma jakąś #!$%@?ą miłość do tego miejsca więc well.

@rosomak94: to wiadomo. Część już się zaczyna dziwić, że współprace nie wpadają. Budżety na marketing też lecą. Będzie wesoło w branży.

@Spadowa_mam_robote: Sam tam kiedyś jadłem. Natomiast to było kiedyś jak to była jedna z niewielu alternatyw na zjedzenie czegoś na szybko w tej okolicy. Byli oni, był gyros New
@Darth_Gohan: Nie znam kontekstu z tym gościem (a wyczuwam w Twoim wpisie jakąś wrogość), ale wpis w sumie wydaje się bardziej sentymentalny niż recenzujący knajpę.
Ot, zwykle wspomnienie z lat młodszych, tak jak ja sobie czasami wspominam zapiekanki sprzedawane z przyczepy kempingowej pod schodami komunistycznego centrum handlowego w moim mieście. I to były najlepsze zapieksy w życiu, żadne inne, tylko te konkretne, sprzedawane przez lata przez tą samą panią przypominającą śpiewaczkę
@tegie Grubas z WPK czyli autor wpisu o Tostorii pp prostu zasłużył sobie już dawno na to, że całkiem sporo ludzi go nie lubi.

Typ zaczynał od recenzowania knajp i robił to z sensem. Jak zdobył popularność to odleciał. Nie umie przyjąć jakiejkolwiek krytyki. Twierdzi że jest niezależny, a latają screeny jak zgadza się na recenzje za hajs.

Część knajp wychwala bo należy do grona jego znajomych których poznał przsz lata. Mimo
@Darth_Gohan tostoria miała kiedyś drugi lokal przy oławskiej, serwowali tam tortille które były naprawdę smaczne i śmiesznie tanie. Ale do tej w przejściu bym nie weszła bo nie znoszę smrodu palonego sera :/