Wpis z mikrobloga

Nie z mojej winy jestem przegrywem, zle trafilem. To jest najbardziej dolujacy aspekt mojego zycia niepozwalajajcy wspiac sie wyzej. Caly zycie na uboczu, duch. Szukam pozytywnych wspomnien. Brak. Czegos co mnie podbuduje, jesli podwazam sens mnie jako czlowieka to czemu cokolwiek mam robic? Nie mam motywacji. Moj bagaz doswiadczen to rozpacz i smutek. Kazdy wybor nie byl moim wyborem. Nie mialem wplywu na moje zycie, strach dyktuje moje zachowanie. Obecne stadium "neet" to rezultat ponurych doswiadczen, zagubienia tozsamosci ktore definiuje mnie. Nie wiem, niemoc mnie paralizuje
#przegryw
  • 6