Wpis z mikrobloga

Miałem nadzieję, że Star Wars Jedi: Upadły zakon mnie wkręci, niestety, po ok. 12h rozgrywki nic mnie przy tej grze dalej nie zatrzyma. Owszem, piękna grafika i znakomite udźwiękowienie, ale z drugiej strony mało ciekawe lokacje, nieciekawi bohaterowie (chciałem ograć tę grę chociażby ze względu na spoko aktora, którego znam z Shameless - Niepokorni) oraz mało angażująca fabuła (poza wstępem). Najbardziej nie podobał mi się system walki, miałem wrażenie, że ciosy są wyprowadzane chaotycznie, bez ładu i składu. Skłaniam się ku stwierdzeniu, że gry RPG bez broni palnej raczej nie są dla mnie (choć Wiesiek 3, tyle ile go ograłem, był spoko). Co następne? Valhallę liznąłem (10h, zatrzymałem się na jakiejś walce 1v1), Broforce (nierozpoczęta rozgrywka, lubię takie ala platformówki), Cyberpunk (przeszedłem całą fabułę, mam > 80h rozegrane, gierka super, nieogarnięta duża część pomniejszych zadań w większości dzielni), Hades (genialna gierka, ale jestem noga w nią, tylko kilka (2? 3?) razy minąłem pierwszą "mapę/planszę" (zwał jak zwał)), Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści (pół h rozgrywki, nie pamiętam o czym jest, mało się działo IMO).

#gry #pcmasterrace

A więc?

  • Assasin's Creed: Valhalla 24.5% (13)
  • Broforce 7.5% (4)
  • Cyberpunk 2077 37.7% (20)
  • Hades 24.5% (13)
  • Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści 5.7% (3)

Oddanych głosów: 53

  • 6
@rock-man: jak AC to nie Valhalla, najnudniejsza część. Jak jestem fanem serii tak porzuciłem. Za dużo tego wszystkiego jest, fabuła nijaka guzik mnie interesowała już po zrajdowaniu pierwszego klasztoru. Wymęczyłem wątek główny aby szybciej i wrath of druids bo miałem a free ale przewijając dialogi ile się dało.