Wpis z mikrobloga

@zielona-rzapka: jak byłem gówniak to mieliśmy na podwórku takie orzechy, duże i małe i zawsze jesienną porą zbierałem w #!$%@? orzechów i potem robiłem wojny. Początkowo te największe to byli fizyczni niewolnicy tych mniejszych, które były inteligentne, ale w pewnym momencie doszło do buntu niewolników i rozpoczęła się wielka wojna pomiędzy dużymi i małymi orzechami. Nie pamiętam kto wygrał.
  • Odpowiedz