@tbw_kjkszpj: Bo ja siłowni się człowiek poci, a nauszne zakrywają uszy, zresztą to jest tak oczywiste że nie chce mi się przytaczać innych oczywistych wad
@chuckmls Ćwiczyłem w nausznych z dobre 2 lata, więc da się. Obecnie wolę douszne, ale jak komuś nie przeszkadza fakt, że nauszne zapocisz, to nie widzę problemu.
@chuckmls: #!$%@?. Ja trenuje w moich JBL od dobrych 3 lat i jakoś nie widzę problemu w tym, że mi się trochę spocą uszy. Między seriami je zdejmuje, wycieram o koszulkę/ręcznik i cisnę dalej. Dużym plusem nausznych jest to, że każdy z daleka widzi, że masz założone słuchawki i nie zagada Cię podczas serii jakiś janusz siłowniany.
Jakie polecanie sluchaweczki na siłownię? Najbardziej chyba mi zależy na nausznych, chociaż nigdy takich nie miałem.
Komentarz usunięty przez autora