Wpis z mikrobloga

@lazzaro: Znaczy tutaj jest problem z osobami z otoczenia. Tęczowych jest naprawdę niewiele, jeżeli mówimy o małych grupach ludzi. Co zostaje? Internet i bez tego ani rusz. Jeszcze dylemat czy się ujawnić ryzykując kontakty ze znajomymi, czy ukrywać się, żyć w konspiracji kosztem psychiki. Tak źle i tak źle
@Mac2137 przeżywam coś takiego raz na pół roku. A ostatni heteryk powiedział mi, że gdybym był laską to by się we mnie zakochał. No #!$%@? dzięki XDD Polecam wyżyć się na kimś innym: randki, może jakieś segzy. Po jakimś czasie przejdzie. I tak się żyje na tej wsi XD