Wpis z mikrobloga

Ech czyli jednak wczoraj była częściowo też wojna informacyjna, bo takie miasta jak Wowczańsk, Wielki Burłuk, ba nawet Swatowe i Łysyczańsk miały być brane, a teraz widze, że dopiero podchodzą na północ charkowskiego i mowa o obronie na rzece Oskil, kiedy to wczoraj wojska idąc przez Łyman od południa mijając te rzekę miały być nawet ~30 km za rzeką. No cóż mimo to trzymam kciuki i że faktycznie walki tam trwają, ale jeszcze nie ma ostatecznego rezultatu i jest to tzw. fog of war
#ukraina
  • 10
@56632: Powiem ci tak nie jestem wstanie mówić za każdego wykopka. Ja czekam az przychodzą oficjalne potwierdzenia (zdjęcia itp itd) do tego czasu wszystko traktuje jako zabawę w trolowanie ruskiego narodu. Którego jak wiemy ostatnimi czasy wybiło pełno na wypok.peel
@Sosabowski: ja powiem o swojej pespektywie, na początku totalnie nie wierzyłem i byłem sceptyczny, ale jak Kupiańsk i Izium serio pady po "plotkowych" informacjach, to wczoraj w kolejne plotki byłem w stanie zdecydowanie bardziej uwierzyc
@Shrug: Są pewne ograniczenia logistyczne. I tak poszli grubo w takim czasie po 80-100 km to i tak było mega duże wyzwanie. Widać, że na fantazji. Z tego co ja wyczytałem to teraz ganiają po lasach pod Izjum niedobitków, a jest ich duzo. Trzeba to wyłapać, gdzieś osadzić itp. Więc kolejne dni mogą zwolnić. Logistyka i ugruntowanie.
@Sosabowski: pewnie tak, stad apele SZU o ciszę, która ofc tez pomaga, ale ma tez przykryc brak dalszych postepów, bo muszą ugruntowac zdobycze. CHYBA ŻE, teraz szykuja cos na innym kawałku frontu w miejscu, gdzie nikt sie nie spodziewa, jak to było na charkowskim