Wpis z mikrobloga

@macgar: to chyba tak już jest, że jak jesteś mistrzem w ściganiu się dronami, to jest duża szansa, że z freestyle też sobie poradzisz () tymczasem ja zwykły śmiertelnik boje się zrobić jakiegoś matty flipa czy innego trippy spina jako pojedynczą akrobacje, a ten #!$%@? se kombo przechodząc płynnie z jednego do drugiego
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@mustafas00: Oczywiście, że latam! Właściwie to najpierw kupiłem małego drona (odpowiednik Cetus'a z BetaFPV teraz) i się rozbijałem po domu, a dopiero potem przeczytałem o symulatorze, który pozwolił mi "poczuć" loty większym dronem i zdecydowałem się na zakup. Teraz mam już sześć różnych, no ale nie o tym ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Symulator jest bardzo dobrą sprawą z tego względu, że ćwiczysz jedną z najważniejszych rzeczy w
  • Odpowiedz
@Peter_Mountain: dzięki za turbo fajna odpowiedź.
Ja latam tylko na DJI. Choruję już od dłuższego czasu na fpv. Gdybyś miał poradzić laikowi ze swojego doświadczenia to zaczynalbys od np
Cetus Beta FPV czy od większego drona?
  • Odpowiedz
@mustafas00: No tak jak pisałem - jak po domu chcesz polatać to Cetus, on totalnie na dwór się nie nadaje, bo nawet lekki wiatr powoduje, że leci jak latawiec co jest po pierwsze nieprzyjemne dla pilota, a po drugie niebezpieczne jak ktoś/coś się pojawi na linii lotu. Ja bym polecił poszukać np. Cinelog35 lub Pavo30. To bardzo fajne "uniwersalne" drony, które są takimi pomiędzy Cine, a Freestyle - da się nimi
  • Odpowiedz