Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Przypadkowy: zmieniłem z chłodni na plandekę i póki co jest... Mniej roboty xD
A muszę pasami zawsze spiąć, papier, folia, drewno. Tylko długie trasy więc naczepę otwieram co drugi dzień na rozładunek i załadunek jak wyrobię.
A na chłodni?
Kto gada że na chłodni mniej roboty to nigdy nie jeździł.
Dużo załadunków i rozładunków robisz sam.
Na plandece firmę otwierają o 7 a zamykają zwykle 16-17.
Na chłodni duże zakłady pracują
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Przypadkowy: wiesz zależy. W firmie gdzie pracowałem na chłodni na początku było spoko i miało to ręce i nogi. Ale pod koniec mojej kariery tam to już rzeźba odchodziła a ja się z koniem kopać nie lubię. I z debilami pracować też nie lubię.
  • Odpowiedz
@Nalesnik_z_serem a ja myślałem że to tylko otwieranie i zamykanie drzwi... Przestanę narzekać na swoją robotę na bdf bo porównując to tutaj mam mało roboty :D przyjeżdżam, zrzucam kontenery, spinam nowe i ogień. A w tygodniu to może mam z 3 przepinki, częściej załadunek i rozładunek pod rampa.
  • Odpowiedz