Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 4
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk3x
09.09.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Niezwykły gest upamiętniający królową Elżbietę II.
Prezydent USA wydał rzadką decyzję o opuszczeniu flag narodowych do połowy nie tylko w Białym Domu, ale we wszystkich budynkach rządowych, ambasadach i bazach wojskowych USA na całym świecie.
Amerykańskie flagi zostaną podniesione dopiero po pogrzebie monarchini.
Dobry wieczór państwu, Danuta Holecka, zapraszam na główne wydanie "Wiadomości".
Zwycięstwo musi być po stronie Ukraińców.
Wsparcie dla walczącej Ukrainy i sukcesy kontrofensywy na wschodzie kraju.

Prawdziwe zuchy, dziękujemy wam z całego serca, że nas uratowaliście.
To koniec ery.
Nie ma co do tego wątpliwości.
Była inspiracją i ikoną.
Królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II odeszła w wieku 96 lat.
Wpłynęła na życie milionów ludzi na całym świecie.
Pozostawia po sobie wielkie dziedzictwo.
Będziemy mogli usłyszeć najpiękniejsze głosy, najwspanialszych dyrygentów.
Weekend pełen kulturalnych premier.
Sensacją tej wystawy są bez wątpienia prywatne kolekcje rodzinne.
Zacieśnianie dotychczasowej współpracy i rozwijanie jej w nowych obszarach to główne tematy spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z premierem Mateuszem Morawieckim oraz prezydentem Łotwy.
Liderzy Polski, Ukrainy i Łotwy spotkali się dziś w Kijowie.
Polski premier na wspólnej konferencji prasowej dziękował prezydentowi Ukrainy za gotowość do sprzedaży energii elektrycznej z elektrowni "Chmielnicki" do Polski.
Na miejscu był nasz korespondent Tomasz Jędruchów.
Tomku, w jakim kontekście doszło do tego spotkania?
To spotkanie odbyło się po tym, kiedy Polska wprowadziła zakaz wjazdu na swoje terytorium dla turystów z Rosji.
To doskonały moment, żeby przypomnieć, że państwa naszego regionu mówią jednym głosem, jeśli chodzi o Ukrainę.
Przyczyny tego spotkania były inne.
Wizyta w Kijowie premiera Mateusza Morawieckiego miała dwa kluczowe cele.
Jeden to omówienie wsparcia finansowego dla Ukrainy, drugi to możliwa polsko-ukraińska współpraca w obszarze energetyki.
Polska razem z krajami bałtyckimi, Litwą, Łotwą, Estonią, Czechami - jesteśmy najbardziej aktywni w UE w rozmowach z Komisją Europejską, aby zorganizować z jednej strony wsparcie finansowe dla Ukrainy, a z drugiej jak najbardziej dotkliwe sankcje na Rosję.
Ukraina też deklaruje pomoc - dostawy energii z ukraińskiej sieci przesyłowej do Polski.
Zrobimy wszystko, abyśmy w najbliższym czasie mogli znaleźć wyjście z ewentualnego kryzysu energetycznego.
Tym bardziej że to, co dzieje się na froncie, znacząco zmienia sytuację Ukrainy.
W ciągu zaledwie 3 dni kontrofensywa pod Charkowem wbiła się klinem w rosyjskie pozycje.
Ukraińskie siły doszły pod Kupiańsk, a według niepotwierdzonych jeszcze informacji - również pod Izium, biorąc w okrążenie ok. 10 tys. rosyjskich żołnierzy.
To w ogóle zdezorganizowałoby całą obronę rosyjską na tym odcinku frontu i spowodowałoby ogromne kłopoty Rosjan.
Analitycy, eksperci, taktycy zachodzą w głowę, jak to możliwe, że terytoria, które Rosjanie zajmowali kilka tygodni, Ukraińcy odbijają w kilkanaście godzin.
Odpowiedzią może być taktyka.
Uderzeń z zaskoczenia silnym ogniem w dynamiczny i zdecydowany sposób.
Rodem z działań elitarnych, zachodnich jednostek specjalnych.
Ukraińcy potrafią wytwarzać przewagę lokalnie, uzyskiwać efekt zaskoczenia i ten rajd jest przykładem szybkiego manewrowego działania.
Rosjanie nie wiedzą, co się dzieje, uciekają w popłochu, często po drodze porzucając albo tracąc sprzęt.
W efekcie ukraińskiej kontrofensywy już wyzwolono terytorium ponad 1000 km2.
To kilkadziesiąt miasteczek i tysiące ludzi, którzy - jak mówią - czekali na to od miesięcy.
Prawdziwe zuchy, dziękujemy wam z całego serca, że nas uratowaliście.
Tylko w ciągu ostatnich 10 dni Rosjanie stracili 10 tys. żołnierzy, ale Kreml nadal twierdzi, że wszystko idzie zgodnie z planem.

---
Ostatnie dni życia królowa Elżbieta II spędziła w Szkocji, na zamku Balmoral.

---
"Od dziesięcioleci była ucieleśnieniem wszystkiego, co czyni Wielką Brytanię naprawdę wielką" - napisał prezydent Andrzej Duda.
"Była więcej niż królową, zdefiniowała całą epokę" - to z kolei słowa prezydenta USA, ale kondolencje płyną z całego świata.
Londyn, Wielka Brytania i wszyscy miłośnicy rodziny królewskiej opłakują Elżbietę II.
W Londynie i całym Zjednoczonym Królestwie ludzie przynoszą kwiaty do miejsc związanych ze zmarłą monarchinią.
W Londynie, przed pałacem Buckingham, jest Dariusz Bohatkiewicz, a przy zamku Balmoral, gdzie zmarła królowa, jest Marcin Czapski.
Zacznijmy od Londynu.
Darku, jak Wielka Brytania oddaje hołd królowej?

---
Przez cały dzień przed pałac Buckingham przychodzą dziesiątki tysięcy ludzi, żeby oddać hołd królowej Elżbiecie II.
W Wielkiej Brytanii rozbrzmiewały dzwony.
W kilku miastach wystrzelono salwy artyleryjskie.
Dla niej zebrała się Izba Gmin.
Teraz odbywa się nabożeństwo upamiętniające królową.
Dla królowej przychodzą tu ludzie, żeby podziękować za to, co robiła przez 70 lat.
Przed pałacem Buckingham usłyszeliśmy brawa i wrzawę.
Tu przyjechał Karol III z małżonką.
Kilka minut temu zakończyło się jego orędzie do narodu.
To pierwsze słowa nowego króla do narodu brytyjskiego.
Oddaję cześć pamięci mojej matce, honor jej życiu i służbie.
Jej śmierć przyniosła smutek wielu z was.
A to pierwsze spotkanie Karola III z poddanymi w roli króla.
Po powrocie ze Szkocji witał się z Brytyjczykami w Londynie przed pałacem Buckingham.
Równolegle z procedurami związanymi z pogrzebem królowej realizowana jest operacja pod kryptonimem Spring Tide, czyli przygotowania do koronacji.
Zwykle odbywa się mniej więcej rok od czasu przejęcia tronu przez nowego władcę.
To oczywiście zależy od wielu czynników.
Najczęściej te koronacje są organizowane w lecie.
Już w niedzielę nowy król wyruszy w podróż żałobną po całej Wielkiej Brytanii, by później wraz z poddanymi pożegnać zmarłą monarchinię.
Ten pogrzeb będzie takim symbolicznym zamknięciem XX wieku, jeśli chodzi o monarchię.
I otwarciem jej nowego rozdziału z królem Karolem III.
Teraz będzie inaczej.
Musimy się przyzwyczaić, że nastanie król, ale myślę, że Karol sobie poradzi.
Myślę, że wypełni tę rolę z podziwem.
Dużo nauczył się od swojej matki i zrobi to z godnością.
Jego zwolennicy twierdzą, że jest lepiej przygotowany do tej pracy niż którykolwiek z jego poprzedników.
Spędził 70 lat, obserwując, jak jego matka wykonuje tę pracę, i dlatego wie dokładnie, co się z tym wiąże.
Wie, jak powinien się zaprezentować.

---
Dwie serie salw armatnich.
Każda licząca po 96 wystrzałów upamiętniających 96 lat życia królowej Elżbiety II.
Tak Brytyjczycy żegnają swoją władczynię.
To część operacji pod nazwą London Bridge.

---
Ścisłe zadania instytucji państwowych w przypadku śmierci monarchini Elżbiety II rozpisano na 10 dni do momentu jej pogrzebu.
Jutro ciało królowej zostanie przewiezione ze Szkocji, czyli tam, gdzie zmarła, do Londynu i to też jest bardzo interesujący proces.
Nawet już wiadomo, jaki numer pociągu będzie.
Trumna królowej zostanie przewieziona do pałacu Buckingham, a we wtorek w kondukcie żałobnym przejedzie do pałacu westminsterskiego.
Będzie spoczywała na katafalku otwarta dla publiczności przez niemal całą dobę.
Według zapisów operacji London Bridge pogrzeb ma się odbyć 18 września w opactwie westminsterskim.
Królowa zostanie pochowana na zamku Windsor w kaplicy Pamięci Króla Jerzego VI u boku ojca i męża.

---
Ostatnie dni życia królowa Elżbieta II spędziła w Szkocji, na zamku Balmoral.
Przed letnią rezydencją Windsorów jest Marcin Czapski.
Czy tam także Brytyjczycy przychodzą oddać hołd swojej królowej?

---
Tutaj cały czas przychodzi mnóstwo ludzi.
Przynoszą kwiaty, żeby pożegnać się ze swoją królową.
To miejsce do jutra będzie w centrum uwagi. Tak się wydaje.
Jutro w ramach operacji "Unicorn" ciało królowej zostanie przewiezione z tego zamku do Londynu.
Wtedy uwaga całego świata, tych, którzy śledzą losy rodziny królewskiej, będzie skupiona na Londynie.
Tłumy pod pałacem Buckingham.
Tak Wielka Brytania żegna swoją ukochaną królową.
Cóż, to koniec ery, prawda?
Nie ma co do tego wątpliwości.
To jest to, co reprezentowała.
Wiesz, jej historia itd., za czym opowiadała się, jej wartości moralne, jej etyka.
Ona była symbolem, fundamentem i częścią naszej społeczności.
Elżbieta II zmarła w wieku 96 lat na zamku Balmoral w Szkocji.
Kondolencje płyną z całego świata.

---
Ta historia zaczyna się 21 kwietnia 1926 roku w londyńskiej dzielnicy Mayfair.
To właśnie tu na świat przyszła królowa Elżbieta II.
10 lat później po śmierci jej dziadka i abdykacji stryja królem zostaje jej ojciec Jerzy VI.
Młoda Elżbieta jest od teraz następcą tronu.
Swój charakter i oddanie ojczyźnie pokazała i udowodniła podczas II wojny światowej.
Wstąpiła do brytyjskiej armii, była kierowcą i mechanikiem.
Królową została w 1952 roku w wieku 25 lat.
Oficjalnie koronowana rok później 2 czerwca 1953 roku.
Całe moje życie jakiekolwiek będzie - długie czy krótkie - poświęcę służbie wam.
I tak właśnie było praktycznie do ostatniego dnia panowania.
Mianowała mnie swoim 15. premierem.
W ciągu swojego życia odwiedziła ponad 100 krajów i wpłynęła na życie milionów na całym świecie.
Królowa Elżbieta II pozostawia po sobie wielkie dziedzictwo.
Tym dziedzictwem dzieliła się z kolejnymi piętnastoma premierami: od czasów drugiego gabinetu Winstona Churchilla przez rządy Margaret Thatcher.
Każdego ranka Elżbieta II otrzymywała tzw. czerwoną teczkę z aktualnościami, z tym, co się dzieje w kraju i na świecie.
Była doskonale zorientowana.
Królowa Elżbieta II w sumie gościła na swoim dworze 112 głów państw.
Dystans jej podróży jest równy 42-krotnemu okrążeniu Ziemi.
Odwiedziła ponad sto krajów, w 1996 także Polskę.
ŚPIEWA: Żeby Polska była Polską.
Jej panowanie to pontyfikat 7 papieży, w tym ten szczególny św. Jana Pawła II, z którym królowa, głowa anglikańskiego Kościoła Anglii, spotkała się aż trzykrotnie.
Ten sojusz wzmocnił Solidarność, która obudziła się w Polakach i pozwoliła obalić komunizm.
Panowanie królowej Elżbiety II to jest bardzo długi czas, w którym świat się zmienił radykalnie, a królowa się nie zmieniła, właśnie dlatego bez wątpienia jest i będzie autorytetem.
W czerwcu królowa obchodziła swój platynowy jubileusz.
Panowała aż 70 lat - najdłużej w historii monarchii brytyjskiej.

---
Królowa pozowała do co najmniej 200 portretów, a jej wizerunek znajdziemy na banknotach 33 krajów świata.
Fenomen brytyjskiej monarchii to jednak nie tylko historia.
Królowa jest najbardziej znaną królową na świecie.
Ona jest symbolem, znakiem całego narodu.
Wielka Brytania jest właśnie znana na całym świecie.
Korona jednoczy naród i jest symbolem trwałości Zjednoczonego Królestwa.
Marka rodziny królewskiej to także aspekt biznesowy.
Szacuje się, że brytyjska monarchia przynosi krajowi blisko 1,5 mld funtów zysku rocznie.
Choć jak mówią Brytyjczycy, dla nich jest bezcenna i pozostanie w ich sercach na zawsze.

---
Na specjalne życzenie widzów, którzy wczoraj późną porą nie obejrzeli dwuczęściowego dokumentu "Nasza królowa Elżbieta", pokażemy go dziś o 21.25 w Jedynce.

---
Oglądają państwo główne wydanie "Wiadomości".

---
Opozycja powiela narracje Berlina dotyczącą reparacji wojennych.

---
Nie ma porozumienia ws. wspólnej reakcji UE na kryzys energetyczny.
Oprócz Węgier wszystkie państwa popierają limity ceny na gaz sprowadzany z Rosji, ale większość z nich domaga się ceny maksymalnej na cały import tego surowca.
Tego z kolei nie chce Bruksela.
Podczas nadzwyczajnego spotkania w Brukseli odpowiedzialni za energetykę ministrowie mieli po 3 minuty na wystąpienie.
Jak na tak duży kryzys, w jakim teraz jesteśmy, to jest mało, to jest nawet bardzo mało.
Więc jesteśmy rozczarowani takim potraktowaniem sprawy.
Komisja Europejska chce nałożyć limity cen tylko na gaz sprowadzany z Rosji.
Wiele państw, w tym Polska, domaga się jednak wprowadzenia ceny maksymalnej na cały import surowca, bo Europa jest wystarczająco dużym rynkiem, by w ten sposób wpływać na światowe ceny.
Limit ceny na rosyjski gaz nie jest wystarczający.
Potrzebujemy ogólnego limitu, by kontrolować naszą produkcję.
Polska nie godzi się na pozostałe propozycje Brukseli takie jak obowiązkowe cięcia zużycia energii czy podatek od niespodziewanie wysokich zysków firm energetycznych.
Według rządu w Warszawie te decyzje państwa powinny podejmować samodzielnie.
Komisja Europejska wykorzystuje też kryzysową sytuację, by poszerzyć swoją władzę i metodą faktów dokonanych likwidować wymóg jednomyślności.
Nie upoważnia to Komisji do działań, które omijałyby procedury i łamały traktaty.
Polska proponuje zawieszenie systemu handlu prawami do emisji dwutlenku węgla i zbliżenie cen energii na rynku hurtowym do kosztów jej wytwarzania.
Jak donosi dziennik "Bild", unijni ministrowie energii krytykują Niemcy za wyłączanie elektrowni jądrowych.
Jest też niewielu chętnych do dzielenia się gazem z krajem, który uzależnił Unię od dostaw z Rosji i nadal nie chce wycofać się z błędnej polityki energetycznej.
To społeczeństwo się przygotowuje do tej trudnej zimy, bo ona naprawdę może być trudna.
Ale tam nie ma takiej pomocy, jaka jest u nas.
Polski rząd wypłaca dodatki do węgla, a wkrótce dołoży także do zakupu innych materiałów opałowych.
Obowiązują obniżone stawki podatków na nośniki energii.
Trwają prace nad zamrożeniem taryf na gaz i energię elektryczną.
"Odbudowa Pałacu Saskiego to przywracanie polskiej pamięci i polskiej historii" - tak mówili dziś członkowie powołanej właśnie Rady Odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Bruehla i kamienic przy ulicy Królewskiej w Warszawie.
Zburzone przez Niemców polskie perły architektoniczne wkrótce znów będą świadczyć o bohaterstwie Polaków i polskiej walce o wolność.

Pałac Saski w Warszawie - architektoniczna perła, symbol silnej i niepodległej RP.
Tu polscy kryptolodzy złamali kod enigmy, tu swoje biuro miał marszałek Józef Piłsudski jako szef sztabu generalnego, a wokół pałacu kwitło życie towarzyskie przedwojennej Warszawy.
Niemcy, burząc Pałac Saski, chcieli wymazać polską historię i polską tożsamość.
Niszczyli budynek po budynku, pomnik po pomniku.
Kamienica po kamienicy były plądrowane, palone i wysadzane w powietrze przez niemieckich żołnierzy z myślą o tym, żeby nigdy naród polski nie powstał do takiego poziomu, że będzie zdolny do odbudowy suwerennego, własnego państwa.
Dlatego odbudowa pałacu to coś znacznie więcej niż tylko przywrócenie jego murów.
Jest jednocześnie odbudową polskiej pamięci i polskiej historii i dlatego jest to zadanie ważniejsze niż sama budowa.
Bo jest to sięgnięcie do naszej tożsamości kulturowej.
Dziś kolejny etap.
Powołana została Rada Odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Bruehla oraz kamienic przy ulicy Królewskiej w Warszawie.
Naszym zadaniem jest pamiętać i tę pamięć właśnie przez odtworzenie Pałacu Saskiego, Pałacu Bruehla i kamienic przy ulicy Królewskiej w Warszawie przekazać naszym dzieciom i kolejnym pokoleniom.
Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników spotkania przypomniał o pomysłodawcy projektu odbudowy Pałacu Saskiego.
Z inicjatywą przywrócenia jednego z najważniejszych symboli niepodległej RP wystąpił profesor Lech Kaczyński, kiedy pełnił urząd prezydenta stolicy.
Przeprowadzono wówczas badania archeologiczne i udostępniono dla publiczności odsłonięte fundamenty rezydencji.
Cześć terenu na placu Piłsudskiego jest już ogrodzona.
Trwają prace archeologiczne.
Pałac Bruehla, okoliczne kamienice i sam Pałac Saski zostaną odtworzone z dbałością o najdrobniejsze szczegóły i zachowaniem jedynego ocalałego fragmentu, gdzie znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza.
Będzie to niezwykle ambitne przedsięwzięcie, może jedyne w swoim rodzaju w skali Europy.
Bo Pałac Saski to przede wszystkim świadectwo polskiej historii i polskiego bohaterstwa.

W sprawie reparacji za niemieckie zbrodnie z czasów II wojny światowej Polska opozycja powiela narrację Berlina.
To nie pierwszy raz, kiedy politycy przeciwni rządowi w Warszawie stawiają interes kraju na drugim planie.
Nasuwają się pytania, dlaczego tak jest.
Wielu wskazuje na finansowanie niektórych środowisk politycznych w Polsce przez Niemcy.

---
Zdaniem kanclerza Niemiec sprawa reparacji za niemieckie zbrodnie na Polakach podczas II wojny światowej jest zamknięta.
Ale tej tezy nie potwierdza żaden dokument - odpowiada rząd w Warszawie.

---
Na te argumenty głucha jest jednak niemiecka elita władzy.
Przewodniczący Bundesratu, syn niemieckiego żołnierza, który w czasie II wojny światowej najechał Polskę, bagatelizuje temat reparacji.
Znam tylko ogólny raport, w którym napisano, że wszystko zostało zniszczone.
Jeśli spojrzymy na to, że w Europie wszystko zostało zniszczone, to pojawia się wiele pytań.
Polacy od Niemców dostali morderstwa, gwałt, grabieże i pogardę, którą czujemy do dzisiaj.
Mówienie, że nic nam się nie należy, jest elementem niemieckiej pogardy wobec Polski.
Jednak w podobnym tonie co Niemcy o reparacjach wypowiada się wielu polityków polskiej opozycji.
Co mamy popierać, jak odbyła się jedna konferencja na zamku, na którą notabene nie byłem zaproszony Opozycja ostro atakuje PiS za wystawienie Niemcom rachunku za ich zbrodnie.
Potrzebujemy odbudowy relacji z Niemcami i wspólnej walki o to, żeby Niemcy dla Polski partnerem, a nie wrogiem czy przeciwnikiem, tak jak chce tego PiS.
Za cenę reparacji wojennych?
Nie ma tej ceny.
Ta cena została zapłacona.
Ludzie bardzo źle przyjmują, że wysuwamy żądania od naszego największego sąsiada i największego partnera gospodarczego.
Dla doraźnych celów pogarszamy nasze relacje.
To jest wartość tzw. utraconych wynagrodzeń tych 5 mln ofiar II wojny światowej, które teraz państwo polskie chce zagrabić.
Zagrabić? Zagrabić?
PO prezentuje podobne stanowisko do tego, jakie prezentują np. władze Niemiec, i to jest moim zdaniem w dużej sprzeczności z interesem polskim.
Jak podkreślają politycy PiS, opozycja właśnie na Niemczech oparła swój plan zdobycia władzy w Polsce, apelując o utrzymanie twardego kursu wobec polskiego rządu.
Ale proniemiecką politykę PO prowadziła także w przeszłości, czego symbolem stał się tzw. hołd berliński Radosława Sikorskiego, szefa dyplomacji w rządzie Tuska.
Mniej zaczynam się obawiać niemieckiej potęgi niż niemieckiej bezczynności.
PO patrzyła przez palce na niemieckie inwestycje zagrażające naszemu bezpieczeństwu.

---
Za to próbuje blokować kluczowe dla Polski inwestycje, które potencjalnie mogą być konkurencyjne dla niemieckiej gospodarki, takie jak modernizacja toru wodnego na Odrze czy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Ja uważam, że to jest gigantomania.
Przy tym, że będziemy mieli w ciągu dwóch lat lotnisko w Berlinie.
Według Pawła Piskorskiego, niegdyś wpływowego polityka PO, Niemcy wprost wspierali finansowo KLD - pierwszą partię Donalda Tuska.
PO to spółka córka niemiecka w naszym kraju, natomiast Donald Tusk jest niemieckim słupem do osadzenia na fotelu premiera.
W związku z tym my musimy rozumieć, że Niemcy nie działają charytatywnie.
Jednym z autorytetów polityków opozycji jest Wanda Traczyk-Stawska, która słynie z kontrowersyjnych proniemieckich wypowiedzi.
Nie wiem, czy jest tu przedstawiciel ambasady niemieckiej.
Pewnie zapomnieli go zaprosić.
Jest, jest.
Jest? Dziękuję panie ambasadorze, całym sercem dziękuje.
W najnowszym wywiadzie uczestniczka powstania warszawskiego stwierdziła, że zgadza się z kanclerzem Niemiec, że nie należą nam się reparacje.
Wychwalając Niemcy, jednocześnie zaatakowała polski rząd.

---
Ma już swoje lata i nie powinno się jej używać jako pałki na rządzących, bo tak się właśnie zachowuje opozycja.
To nie pierwsza wypowiedź Traczyk-Stawskiej relatywizująca winę Niemców za zbrodnie z czasów II wojny światowej.
Skąd przyszły pierwsze i najlepsze paczki?
I szły, i szły, i szły od Niemców.
Traczyk-Stawskiej odpowiedzi
FlasH - #codziennaTranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk3x 
09.09.2022

Oto zapis dzis...

źródło: comment_1662747006nbwDsqXMuWOUkPX6RWTFIl.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz