Wpis z mikrobloga

Z tymi cenami motocykli to nieźle niektórych pogrzało. Yamaha R1 RN32 za 50-60 tysięcy gdzie niedawno można było dorwać za 40 z kawałkiem xD #motocykle
  • 22
  • Odpowiedz
@Tiazz: No ludzie moga sobie za tyle wystawic a czy ktos to kupi? Moja RN22 stoi juz drugi miesiac na sprzedaz za 30 koła i mialem dwa telefony a za 20 kola nie oddam tej torpedy. Najwyzej zostanie na zawsze u mnie.
  • Odpowiedz
@wersalski_kasztan: Jakoś tak po prostu kusi żeby mieć więcej mocy mimo, że tej mocy nie wykorzystam. Chociaż znając życie pewnie bym żałował bo litr nie będzie się tak prowadził jak 600RR.
  • Odpowiedz
@Tiazz: Litra nie wykorzystasz ani na torze bo nie jesteś Valentino Rossi ani na drogach publicznych bo się zabijesz. Litr na dzisiaj moim zdaniem służy tylko i wyłącznie do szpanu. Podejrzewam ze bede sie kulał z tym motocyklem na sprzedaz długo bo kto da za 10 letni motocykl 30kola? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@wersalski_kasztan: Marzy mi się jakiś włoski motocykl z V4 dla samego dźwięku. Oglądałem na aprilię bo tańsza niż Ducati i pierwsze ogłoszenie z brzegu, Aprilia za 35 tysięcy, mało nalatane i już silnik uszkodzony xD Gadałem z mechanikami to mówili żebym sobie odpuścił Aprilię bo ona tanieje jak się na nią patrzy.

Możesz pokazać tę yamaszkę.

Jak byłem na pitbikeach i widziałem jak niektórzy jeżdżą na minigp to mi dało dużo
  • Odpowiedz
@wersalski_kasztan: Jakoś ta generacja R1 do mnie nie trafia. W sumie z R1 to właśnie RN32 mi wpadła w oko bo ma fajny tyłek. Ludzie po prostu lubią być okłamywani i potem myślą, że F4i będzie miała 30 tysięcy nalotu po 20 latach xD

Też tak kiedyś wystawiałem ogłoszenie tylko, że robiłem zdjęcia w deszczu. Bo byłem tak zajarany żeby szybko sprzedać motocykl i kupić nowy. Ale później poprawiłem
  • Odpowiedz
@Tiazz: Ja przez 4 lata zrobiłem nim równe 2,5k km ( ͡° ͜ʖ ͡°) rozumiesz teraz dlaczego chce go sprzedac lecz tak jak mowie jak nikt mi nie da za niego 30 kola to go nie sprzedam po prostu.
  • Odpowiedz
@Tiazz: No mi szkoda bo jest zrobiony na tip top lecz teraz siedze za granica i sie marnuje w garazu. Ale jezeli kiedys wróce do kraju nie wiem kiedy to bedzie za miesiac dwa rok piec nie wiem jak zycie mi sie ulozy dalej to bede nim jezdzil w sezonie non toper ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@wersalski_kasztan: Też mam swój zrobiony na tiptop i wiem co mam. Chciałem ostatnio db killer wyjąć z wydechu mivva ale tam jest jakiś dziwny wkręt który wygląda jak nit. A musi się to dać jakoś odkręcić skoro jest tam specjalny otwór z zatyczką. Pod imbus to nie pasuje bo dziurka jest okrągła. Nawet nie wiem czy jest taki klucz i czym to odkręcić
  • Odpowiedz
  • 0
@wersalski_kasztan: Ale bezsens kompletny. Co im za różnica żeby tam śrubkę dać. Wyglada jakby to było połączone z nitem na wylot. Chyba że to kwestie prawne jeśli chodzi o homologację
  • Odpowiedz
@wersalski_kasztan: @Tiazz: Też jeszcze weźcie pod uwagę, że często ktoś kupuje tego litra, okazuje się, że mechanik drożej krzyczy za serwis, niż zakładał i jeździ do momentu, gdzie trzeba mocno dołożyć... Moto leci na sprzedaż i na serwisie wychodzi po rozebraniu wszystkiego, że koszta rosną z godziny na godzinę.
  • Odpowiedz
@Zielony34: Mi mechanik mówił jak sprzedawałem stary motocykl żebym nikomu nie robił prezentów przed sprzedażą i serwis ograniczył do minimum. Ogólnie kupno motocykla to jakaś tragedia. Duża szansa na trafienie jakiegoś ulepa.
  • Odpowiedz
Mi mechanik mówił jak sprzedawałem stary motocykl żebym nikomu nie robił prezentów przed sprzedażą i serwis ograniczył do minimum. Ogólnie kupno motocykla to jakaś tragedia. Duża szansa na trafienie jakiegoś ulepa.


@Tiazz: xD wiekszosc ludzi ma takie podejscie, a potem jeczy, ze ulepy. ja akurat wszystkie trzy dotychczasowe motocyklle sprzedawalem po duzych serwisach - swiezo zrobione zawory, nowe opony, w dwoch przypadkach nowe napedy, nowe przewody hamulcowe w jednym, nowe filtry,
  • Odpowiedz
@Steven_Hyde: Nie no wiadomo ja takie rzeczy po prostu robię na bieżąco. Szkoda by było żeby korba wyszła bokiem przez jakieś niedbalstwo. Ale zbieram po prostu faktury i papiery z napraw żeby ewentualny nowy właściciel wiedział co było robione. Jakbym miał sprzedawać ten aktualny motocykl to wystawiłbym go za tyle ile według mnie jest wart z tym serwisem. Jakby się nie sprzedał to trudno, nie mam już takiego ciśnienia jak z
  • Odpowiedz