Wpis z mikrobloga

Obejrzałem dwa odcinki #ringsofpower i dochodzę do wniosku, ze malkontenci po obejrzeniu teaserów wyrządzili temu serialowi wielka krzywdę jeszcze przed jego premiera tworząc zły PR. Nie wiem, ja serio nie widzę póki co powodu, dla którego ten serial miałby być zły. Wyglada to wszystko bardzo ładnie i poki co ciekawie jest tworzony cały build up fabularny.
Rzeczy typu tanio wyglądająca zbroja na zbliżeniu czy czarny niziołek/krasnolud to wg mnie nie są powody, dla których można twierdzic, ze dana produkcja jest słaba. W spójność z uniwersum książkowym i szczegółowymi opisami postaci mam szczerze #!$%@?, bo przeczytałem może jedna książkę Tolkiena, a większość ludzi która to obejrzy nie przeczytała pewnie żadnej. Mam wrażenie, ze po raz kolejny co niektórzy maja ból dupy o murzyna na ekranie, bo tolkienowskich purystów jestem w stanie jeszcze jakoś zrozumieć, bo tez lubię jak adaptacja nie odbiega zbytnio od oryginału, ale w tym wypadku pisze to jako osoba nie siedząca jakoś mocno w tym uniwersum i ogląda się to póki co naprawdę dobrze i myśle, ze spokojnie dam szanse co najmniej do końca pierwszego sezonu.
Inna sprawą jest to, ze kompletnie nie czaje jak można oceniać serial po obejrzeniu dwóch odcinków. Później tylko jest płacz, ze oceny na fw czy na imdb są gowno warte.

#seriale
  • 7
@Michael_Scott: Powód jest oczywisty. Amazon cynicznie sięgnął, notabene po kosmicznie drogie prawa do świata(logiczne dlaczego nie byli w stanie zapłacić miliarda USD za całość praw) by zbudować ogromną popularność, następnie zrobili to, czego zwolennicy korwina zawsze od niego oczekiwali - naciągnęli obietnicami, a dostarczyli coś zupełnie innego, w wielu obszarach sprzecznego.
Mówie to jako osoba, które serial na razie się podoba.

Nie wierzę, że mogli nie wiedzieć do czego takie praktyki
@IdillaMZ: No i dlatego mówię, ze kwik tolkieniarzy jest jeszcze jakoś uzasadniony, ale nie uwierzę, ze w tych setkach plusów na wykopie czy w tysiącach ocen na portalach mamy tak wielu hardkorowych fanów Tolkiena, których tak to boli. A nawet jeśli wizja Amazona diametralnie odbiega od wizji Tolkiena, to wciąż jest to bardzo solidnie zrealizowany serial (przynajmniej póki co) i absolutnie nie zasługuje na ocenę 1 czy 2 na 10. Dlatego
@Michael_Scott Moim zdaniem to działa w dwie strony, bo teraz obrońcy serialu twierdzą, że krytykujący to rasisci i im czarni nie pasują, a to jeden z rzadziej występujących argumentów po premierze ( ͡º ͜ʖ͡º)

Mi się szczerze nie podoba z prostego powodu: jest bardzo generycznym fantasy bez jakiejkolwiek finezji. Twórcy mogli sobie zobaczyć jak się sprawdziło podejście LOTR i Hobbita, wyciągnąć wnioski itp. ale tego nie zrobili
@Michael_Scott:
Wczoraj obejrzeliśmy z różową pierwszy odcinek, dzisiaj pewnie zobaczymy drugi. Ja osobiście mam mieszane uczucia. Z jednej strony serial jest niezły od strony realizacyjnej - bardzo dobre CGI(poza tą sceną na łódce która była IMO tragiczna pod tym względem), dobre zdjęcia itd. Z drugiej strony jednak mocno raziło drewniane aktorstwo niektórych postaci. Mimo, że uważam obsadzenie murzyna w roli elfa za idiotyczne(jako że w tym uniwersum też występowali czarnoskórzy przecież),
@IIIlIII: Pisze to z perspektywy docinków, ktore widziałem do tej pory. Nikomu rasizmu nie zarzucam i nie uważam, ze sam fakt oburzania się o murzyna jako elfa to oznaka rasizmu, a raczej kwestia tego, ze w popkulturze mamy już wzorce takich postaci, ktore zazwyczaj są białe. No mi to na przykład nie przeszkadza w przypadku postaci fikcyjnych.
No spoko, możesz mieć trochę racji, ze wyglada to póki co jak generyczne fantasy,