Wpis z mikrobloga

Automircy, pytanko mam. Gadałem ostatnio ze znajomym diagnostą samochodowym i temat koniec końców zszedł na płyn do spryskiwaczy. Zauważył, że mam w bagażniku butlę z płynem letnim (nie mam garażu, a wiele miejsca nie zajmuje, to wożę ze sobą). Popukał się w głowę i stwierdził, że na cholerę mi to i powinienem używać tylko płynu zimowego przez cały rok, bo ten nie zamarza przez co jest lepszy, a letni płyn poza zapachem nie ma żadnych innych profitów.
Ja totalnie nie znam się na motoryzacji, z założenia wyszedłem, że skoro jest podział na letni/zimowy to po coś to jest...Ale czy serio? Czy są jakieś racjonalne powody aby nie jeździć cały rok na zimowym płynie? :P
Wiem, że temat absurdalny, ale w sumie aż mnie zaciekawił. Ktoś coś? :P
#auto #samochody #mechanikasamochodowa #kiciochpyta
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@CogitoViator: poza walorem "nie zamraża" ja nie zauważyłem :D kiedyś w Kauflandzie trafiłem na promocję płynu zimowego po ok. 4zł i kupiłem tego jak rasowy janusz pół koszyka co mi starczyło na ponad 2 lata :D

a jak Ci zamarznie letni w zimę to jak się komora silnika nagrzeje to dalej będziesz miał sprawne spryskiwacze :D (sprawdzone haha)
  • Odpowiedz
@CogitoViator: Płyn letni jest trochę tańszy i ma zazwyczja temp zamarzania -5C więc pierwszy przymrozek nic nie paskudzi. Kiedyś, na lato, stosowałem przefiltrowaną wodę z kropelką płynu do naczyń. Dawało radę.
  • Odpowiedz
@CogitoViator: u mnie w kraju nawet nie da się kupić letniego XD dwa lata temu widziałem ostatni raz, od tego czasu ciągle myślę czy oni zapas zimowego wyprzedają czy co xd
  • Odpowiedz