Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 0
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk4x #trzaskowski1x
27.08.2022

Oto zapis głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Rosja okłamuje świat i nasila ataki na cele cywilne.
Dobry wieczór.
Edyta Lewandowska - witam państwa.
Zapraszam na "Wiadomości", a oto co dziś w programie.
Nasze siły powietrzne strzegą słowackiego nieba.
Polska gwarantem bezpieczeństwa w regionie.
Jesteśmy sąsiadami, jesteśmy przyjaciółmi i podzielamy zagrożenia, jakie mają miejsce w naszej części Europy.
Polskie magazyny gazu zapełnione w 100 procentach!
To jest coś, co jest ewenementem w skali europejskiej, szczególnie w tym okresie roku.
Kto wygrał mecz? Polska!
Biało-Czerwoni nie dali szans Bułgarom - fantastyczne rozpoczęcie siatkarskiego Mundialu.
Atmosfera wydaje mi się, że najlepsza, przy jakiej miałem okazję grać.
Kibice niesamowici.
Zagrzewali już, jak tylko się rozgrzewaliśmy i słychać to było!

---
W przyszłym roku do Polski trafi 12 koreańskich myśliwców.
To kolejna po czołgach i armatohaubicach umowa na zakup nowoczesnego uzbrojenia.
Polska armia ma być gwarantem bezpieczeństwa nie tylko naszego kraju, ale całego regionu.
1 września wspólnie z Czechami rozpoczynamy misję ochrony słowackiej przestrzeni powietrznej.
Słowacja potrzebuje wsparcia w powietrzu.
Ich migi-29 oficjalnie kończą służbę i trafią na Ukrainę.
Polska i Czechy rozpoczynają misję patrolowania nieba naszych sąsiadów.
To bardziej efektywne wykorzystanie potencjału sił powietrznych naszych państw.
To służy bezpieczeństwu.
Tym bardziej że służy również Ukrainie, która poniosła olbrzymie straty w powietrzu.
Każdy taki myśliwiec to gwarancja zestrzelenia kilku rosyjskich maszyn i zlikwidowania wielu celów naziemnych.
Rozmawiamy z partnerami na Ukrainie i w NATO, co zrobimy z tymi maszynami.
Chcemy pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują.
W przyszłym roku do Polski trafią pierwsze małe myśliwce FA-50 z Korei.
12 maszyn ma zastąpić dotychczas używane samoloty szkoleniowe.
FA-50 może sprawdzić się w Polsce jako samolot treningowy i przejściowy np. dla pilotów, którzy latali na samolotach posowieckich, a będą się przesiadać na F-16 czy F-35.
Ponadto, jak podkreślają eksperci, FA-50 jest dużo tańszy w obsłudze od F-16 czy F-35.
W razie potrzeby może być wykorzystywany do misji rozpoznawczych i niszczenia celów naziemnych.
Rozwój polskiej armii widzą doskonale nasi sojusznicy.
Litwini zamówili 37 dronów Warmate polskiej produkcji, które mają trafić na Ukrainę.
Czesi pytają o polskie wyrzutnie Piorun i karabinki Grot.
To pokazuje, że Polska w tej chwili jest liderem Europy, jeśli chodzi o nowoczesne rozwiązania technologiczne, nowoczesne systemy uzbrojenia, że buduje potencjał, który odstrasza potencjalnego agresora.
Skok technologiczny, jaki robi polskie wojsko, dostrzegają też nasi zachodni sąsiedzi.
Niemieckie media otwarcie mówią o potężnych stratach ich przemysłu, który przez niewiarygodność władz w Berlinie stracił potencjalnych klientów.

---
Po drugie zakup przez Polskę koreańskiej technologii stwarza bezpośrednią konkurencję dla niemieckiego przemysłu zbrojeniowego chociażby w kontekście budowania potencjału wojskowego państw bałtyckich czy nawet powojennej Ukrainy.
Impas na froncie i nieustanne ostrzały celów cywilnych.
Tak wygląda kolejny dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Wojska Putina starają się zadać jak największe straty obywatelom zaatakowanego państwa.
Sytuację na miejscu obserwują nasi reporterzy.
W Kijowie - Tomasz Jędruchów W Odessie - Piotr Kućma.
Zacznijmy od stolicy Ukrainy.
Tomku, choć od tygodni na froncie żadna ze stron nie odnosi sukcesów, sporo dzieje się na tyłach wroga.

---
Chodzi przede wszystkim o coraz częstsze precyzyjne ukraińskie ataki za linią frontu.
Codziennie mamy informacje o zniszczonych składach, czyli liniach dostaw.
Według danych NATO po serii wybuchów na okupowanym Krymie Rosja wycofuje z półwyspu swoje myśliwce.
Także część rosyjskich wojskowych potajemnie opuszcza Krym.
Jednocześnie Moskwa zwiększa liczbę rakiet ziemia-powietrze na półwyspie i wysyła dodatkowy ciężki sprzęt, w tym czołgi i haubice.
Rosyjscy zbrodniarze nadal ostrzeliwują cele cywilne, m.in. w Charkowie, i bezczelnie chwalą się tym w Internecie.
Horror i koszmar.
Rosjanie torturują nasze miasto.
Niekończące się ostrzały wyczerpały wszystkich.
Sądząc po fragmentach pocisku na miejscu wypadku, możemy zidentyfikować typ pocisku jako S-300.
Pociski ponownie spadły także na Zaporoską Elektrownię Atomową.
Istnieje ryzyko wycieku wodoru.
Mieszkańcom rozdawane są tabletki z jodem na wypadek katastrofy.
Nie rozumiem, w co celowali.
Jeśli to obiekt wojskowy, to jestem Indira Gandhi.
Brakuje mi słów, żeby to nazwać.
Cisną mi się na usta tylko przekleństwa.
Moskwa cały czas sprzeciwia się międzynarodowej kontroli nad zaporoską elektrownią kontroli, której domagają się Ukraińcy.
Sytuacja radiacyjna w Polsce jest w normie i nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska.
Robimy wszystko, by nie dopuścić do awaryjnego scenariusza, ale nie zależy to tylko od naszego państwa.
Rosja nasila ataki w Donbasie.
Do ostrych walk dochodzi w pobliżu Bachmutu, Siewierska oraz miejscowości Pisky.
Zadania, jakie stawia Kreml swoim wojskowym, przesuwać się dziennie o 5 km, to fantastyka.
Często nie są w stanie przesunąć się o 100 metrów.
Ukraińcy wytrwale bronią się dzięki międzynarodowemu wsparciu.
USA dostarczą do Kijowa 6 nowych zestawów tarczy przeciwlotniczej, a Litwini za zebrane w akcji społecznej pieniądze kupią 2 polskie drony Warmate.
Drony nie tylko pomagają chronić ludzkie życie, ale też pomagają identyfikować pozycje wroga i je niszczyć.
Setki dronów bojowych otrzymała także Rosja.
Mimo ostrzeżeń ze strony USA na taki ruch zdecydował się Iran.
Na razie nie wiadomo, czy trafiły one na front.
Zbierają informacje wywiadowcze, przekazują współrzędne do rosyjskich ataków.
Na Ukrainie nie ma tygodnia bez kolejnych aresztowań - kolaborantów.
Przenieśmy się do Odessy, gdzie jest Piotr Kućma.
Jak Ukraina walczy ze współpracownikami Kremla?

---
SBU, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, jest bardzo aktywna i aresztuje podejrzanych o kolaborację.
Takie osoby mogą trafić do aresztu na 30 dni. Bez nakazu sądowego.
Gdy większość kraju walczy z rosyjską agresją, pod osłoną nocy działają też zdrajcy.
To dlatego w całym kraju obowiązuje godzina policyjna od 23.00 do 5.00 rano.
Policjanci sprawdzają, czy legitymowane osoby nie są kolaborantami, a to mogą być osoby, które przyjechały z okupowanych części obwodów donieckiego, mikołajowskiego lub chersońskiego w celu wykonania jakiegoś zadania.
Działania kontrwywiadowcze w Odessie doprowadziły do zatrzymania członków siatki FSB, Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji.
To nagranie z zatrzymania kolaborantów i ich szefa, którego nazywali profesorem.
Prawie codziennie wykrywamy ludzi, którzy pracują na rzecz wroga.
Te osoby usiłują robić zdjęcia obiektów infrastruktury krytycznej i przekazują te dane do Rosji.
Za zdradę grozi dożywocie.
Ten problem przede wszystkim dotyczy przyfrontowych miast, których mieszkańcy najbardziej odczuwają skutki rosyjskich bombardowań.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała dziś rosyjskiego agenta, który naprowadzał rakiety na szkoły w Mikołajowie i zbierał informacje wywiadowcze o ruchach ukraińskiego wojska.
Gubernator obwodu mikołajowskiego, wyznaczył nagrodę: 100 dolarów za zdrajcę.
Przyznaje, że zagrożenie stwarza też publikowanie zdjęć obiektów, które potem są celem rosyjskich ostrzałów.
Zmniejszyliśmy ilość takich informacji w mediach społecznościowych.
Wiele osób zrozumiało, że nieświadomie udostępniali dane, które potem były wykorzystywane.
Czyli pomagali rosyjskim okupantom, nie wiedząc o tym.
Zasady wojny hybrydowej znają też ukraińskie wojska i korzystają z nich.
Wiele osób zapomina, że w sieciach społecznościowych jest funkcja geolokalizacji, która przypisuje wiadomość do konkretnego punktu na mapie, tak było w przypadku wczasowiczów na Krymie, którzy opublikowali zdjęcia systemów obrony przeciwlotniczej.
Ukraińskie służby są wdzięczne Rosjanom za udostępnione zdjęcia i cenne informacje.
Pokazane w mediach społecznościowych rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej na okupowanym Krymie zostały zniszczone.
Oglądają państwo główne wydanie "Wiadomości".
Zobaczmy, co jeszcze przed nami.
Były szef Platformy stracił prawo jazdy.
Pędził ponad 120 km/h w terenie zabudowanym.
20 urodziny "Pytania na śniadanie" - już za chwilę w TVP2 wyjątkowy, jubileuszowy koncert.

---
Polskie magazyny gazu są już zapełnione w 100%.
Tym samym Polska jak pierwszy unijny kraj spełniła przed zimą zalecenie Komisji Europejskiej, by zapełnić magazyny.
W całej Europie rosną obawy o to, jak będzie wyglądała zima w obliczu kryzysu energetycznego.
Londyn to może być pierwsze miasto w Europie, gdzie ludzie zaczynają wychodzić na ulice z powodu kryzysu energetycznego.
Brytyjczycy dostają właśnie nowe rachunki za energię.
Od października przeciętna rodzina będzie płacić rocznie ponad 3500 funtów za energię.
To równowartość blisko 20 tys. zł.
Wzrost cen energii do ponad 3500 funtów jest nie do zniesienia dla ludzi pracujących, a co dopiero dla bezrobotnych.
Wielu ludzi wpadnie z tego powodu w ubóstwo.
Wszystko to efekt kryzysu energetycznego wywołanego wysokimi kosztami unijnej polityki klimatycznej i tym, co robi Rosja.
Na tych zdjęciach z fińsko-rosyjskiego pogranicza widać, że Rosjanie celowo spalają własne nadwyżki gazu, zamiast sprzedawać je na rynku.
Bo ograniczając ilość surowca, windują jego cenę.
Naszym najwyższym priorytetem w dziedzinie energetyki jest stworzenie maksymalnego bezpieczeństwa dostaw energii.
Ale musimy liczyć się z ryzykiem zagrożenia lub nawet całkowitego załamania dostaw energii do Niemiec.
Europa płaci rachunek za narzucaną jej przez Niemcy politykę energetyczną.
To głównie Berlin poprzez unijne instytucje przez lata uzależniał Europę od gazu z Rosji.
Kilka miesięcy temu wyszło nawet na jaw, że Moskwa opłaca organizacje ekologów, by te krytykowały energię z węgla i atomu tylko po to, by wspierać rosyjski gaz.
Teraz wszyscy w Europie ponoszą tego konsekwencje.
A Czesi sprawujący prezydencję w UE planują zwołanie specjalnego szczytu w sprawie kryzysu energetycznego.
Czechy i cała Europa znalazły się w sytuacji, której nigdy wcześniej nie doświadczyły.
Trzeba sobie uświadomić, że to bezpośrednia konsekwencja wojny.

Na razie Bruksela zaapelowała jedynie do unijnych krajów, by gromadziły gaz w magazynach.
Polska właśnie je zapełniła w 100%.
W związku z tym w miarę spokojnie powinniśmy myśleć, szczególnie klient indywidualny, o najbliższych paru miesiącach.
Tym samym Polska jako pierwsza z unijnych krajów ma w pełni zapełnione magazyny przed zimą.
Opozycja domaga się wycofania ze szkół podręcznika do historii i teraźniejszości.
W jego obronie stają jednak przedstawiciele świata nauki.
A według komentatorów prawdziwym powodem ataków są: sprzeczna z liberalno-lewicową ideologią konserwatywna wizja świata i promocja polskiej racji stanu zawarte w podręczniku.
Podręcznik do historii i teraźniejszości.
Symbol zmian w polskiej edukacji.
Dzisiaj każde wydawnictwo i każdy autor może napisać podręcznik do historii i teraźniejszości,
Taki pluralizm wprowadził kto? PiS.
W czasach PO-PSL był jeden tylko podręcznik wydawany przez ministerstwo - do języka polskiego i matematyki.
Jakoś nikomu nie przeszkadzało narzucanie ideologicznych rzeczy przez tamtych ludzi.
Ten podręcznik to próba zmiany narracji obowiązującej przez ostatnie dziesięciolecia.
Pojawia się wreszcie podręcznik, który bierze polską rację stanu jako podstawę do patrzenia na wydarzenia historyczne.
Czytamy w nim m.in.
o polityce historycznej, w Polsce przez lata zaniedbywanej, a za granicą rozgrywanej przeciwko nam.

---
Autor, wybitny historyk prof. Wojciech Roszkowski, przywołuje przykład określenia "polskie obozy koncentracyjne" wymyślonego i rozpowszechnionego na świecie przez Niemców czy niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie", w którym Niemcy są przedstawieni jako ofiary, a żołnierze Armii Krajowej jako antysemici.
W podręczniku przywołano też przykłady propagandy sowieckiej, która w podobny sposób winą za tragedię II wojny światowej obarczała Polaków.

---
Autor podręcznika odkłamuje fałszowaną w ten sposób historię.

---
Mimo to opozycja atakuje podręcznik i jego autora.
Wiadomo, jakie autor ma poglądy.
Nie wyobrażam sobie, aby z takiego podręcznika uczyły się dzieci w szkołach ponadpodstawowych.
Kolejny przykład dotyczy współczesnej seksualności, przez konserwatystów postrzeganej jako akt nierozerwalnie związany z miłością i tworzeniem rodziny, natomiast przez środowiska liberalne i lewackie - jako czystą fizyczną przyjemność.

---
Sygnał do ataku dał Donald Tusk.
Zarzucił, że są to sformułowania uderzające w godność dzieci poczętych w wyniku in vitro i ich rodziców.
Być może dzisiaj już w każdej polskiej szkole jest jakieś dziecko z in vitro.
o dziecko dostanie do ręki podręcznik i przeczyta w tym podręczniku, że jest dzieckiem z hodowli, którego nikt nie kocha.
Przepraszam, ale...
W rzeczywistości sformułowanie "in vitro" w całej książce nie pojawia się ani razu.
W ewidentny sposób kłamał, wykorzystując do tego dzieci poczęte metodą in vitro.
Według komentatorów atak na autora podręcznika to efekt prezentacji świata opartego na wartościach konserwatywnych, źle widzianych przez środowiska liberalno-lewicowe.
I w Polsce, i za granicą.
Nie jest to podręcznik jakiegoś kompromisu komisji podręcznikowych niemiecko-polskich czy polsko-rosyjskich, tak jak to się dawniej działo.
Oto dowód. W 2010 roku, dzień przed katastrofą smoleńską, politycy PO zapowiadali publikację podręcznika do historii przygotowanego razem z Niemcami i z Rosją.
Jeżeli dziś mówimy z przedstawicielami Komisji z Bundestagu o możliwości wspólnych projektów edukacyjnych, także nauki języka, ale także wspólnego podręcznika do historii, to ten sam efekt możemy osiągnąć również w relacjach polsko-rosyjskich.
12 lat po tamtej konferencji zmienił się nie tylko rząd w Polsce, ale też sytuacja geopolityczna w całym regionie.
Po rosyjskiej agresji na Ukrainę coraz więcej państw Europy Środkowo-Wschodniej dostrzega, jak niebezpieczne dla ich suwerenności okazują się rosyjskie wpływy wśród europejskich elit.

---
Te priorytety wynikają również z fundamentów moralnych opisanych m.in. w podręczniku do historii i teraźniejszości.
Wartości, które obronili Polacy, mogą stać się uniwersalne, pod warunkiem że je inne kraje przyjmą, tak jak kiedyś demokrację szlachecką przyjmowano, zanim nas parę lat temu nie zaczęto pouczać w sprawach tzw. młodej demokracji.
Mamy najstarszą demokrację w Europie.
Ministerstwo Edukacji i Nauki nie rezygnuje z podręcznika w szkołach.
W ramach uspokojenia nastrojów i możliwości bezkonfliktowego korzystania z książki zniknąć ma z niego dyskusyjny fragment o seksualności.
Seks jako łapówka, nielegalne posiadanie broni palnej, a w przeszłości handel narkotykami.
To nie historia filmu, tylko wiceburmistrza Nowogardu.
Jarosław H. został aresztowany, a do miejskiego urzędu weszli funkcjonariusze CBA.
CBA zatrzymało Jarosława H., siedzi w areszcie.
To wiceburmistrz Nowogardu i znana tam postać.
Szczyt możliwości, jakie mógł zrobić, coraz głośniej o Nowogardzie.
Za czyny, które miał popełnić, grozi mu 8 lat więzienia.
Są to 2 przestępstwa o charakterze korupcyjnym, jedno przestępstwo związane z posiadaniem broni palnej i amunicji do niej.
Jako wiceburmistrz miał domagać się od dwóch kobiet, które wykonywały na rzecz gminy Nowogard prace społeczne nałożone przez sąd, korzyści majątkowych.
Świadek zeznający w sprawie ujawnił, że Jarosław H.
dał kobietom alternatywę.

---
Informacje medialne potwierdza prokuratura.
Korzyści osobiste, o których jest mowa w zarzutach, to zachowania o charakterze seksualnym.
Pracownicy urzędu bronią wiceburmistrza.
Ma na swoim koncie wiele sukcesów.
Choć zaczęli o nim mówić w czasie przeszłym.
Jarek miał twardy charakter.
Dla jednych budził sympatię, a inni tą sympatią go nie darzyli.
Na pewno sympatią darzy go burmistrz Robert Czapla, polityk Nowej Lewicy, który przed rokiem powołał go na swojego zastępcę, a teraz jedynie czasowo zawiesił.
To dla burmistrza wstyd.
On powinien się wstydzić.
Czy to oznacza, że w dalszym ciągu ma pełne poparcie pana burmistrza?
Chciałbym usłyszeć od Roberta Czapli kilka zdań komentarza.
Dziennikarze "Głosu Szczecińskiego" informują o ciemnej przeszłości Jarosława H.
Pan Jarosław H.
był po prostu kurierem, który przewoził większe ilości narkotyków do Polski z Holandii.
Na pewno o tej przeszłości Jarosława H.
wiedział pan burmistrz.
Być może wiceburmistrz korzysta z parasola ochronnego polityków Nowej Lewicy ze względu na swoje poglądy.
To on składał wieniec pod komunistycznym pomnikiem w rocznicę śmierci Stalina 5 marca.
Jego ojciec z ramienia PZPR rządził Nowogardem.
To jest syn ostatniego naczelnika miasta i gminy w Nowogardzie.
Ale parasol może zostać szybko złożony.
Jarosław H. przy okazji śledztwa sprzed ponad dekady dotyczącego narkotyków miał być dobrym informatorem sądu.
Być może tym razem...
Ta sprawa ma charakter wybitnie rozwojowy.
...będzie podobnie.
Grzegorz Schetyna stracił prawo jazdy.
Były szef PO pędził w terenie zabudowanym ponad 120 km/h.
Ukarano go mandatem w wysokości 2500 zł.
Dostał również 10 punktów karnych.
Grzegorz Schetyna stracił prawo jazdy, bo w terenie zabudowanym pędził z prędkością ponad 120 km/h.
To jest nie w porządku.
To nie taka polityka rola.
Powinien dawać przykład obywatelom.
To jest niepoprawne.
Piracki rajd polityka PO zatrzymała dopiero policja.
Potwierdzam, że straciłem dziś prawo jazdy na 3 miesiące.

---
Na tę jezdnię mógł w każdej chwili ktoś wejść.
Pamiętajmy, że pojazd jadący z taką zawrotną prędkością w obszarze zabudowanym ma długo dłuższą drogę hamowania.
Widać, że niektórym kierowcom obszar zabudowany myli się z autostradą.
W ubiegłym roku także Donald Tusk stracił prawo jazdy, pędząc przez wieś ponad 100 km/h.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski został zatrzymany podczas jazdy na rowerze środkiem jezdni.
Zamiast dmuchać w alkomat, zasłaniał się immunitetem.
Jest wyczuwalna silna woń alkoholu.
To pokazuje, że politycy PO, mając poczucie władzy wynikającej z tego, że są posłami, czują, że prawo ich nie obowiązuję, że mogą robić, co chcą, jeździć, jak chcą.
Opozycja zmaga się nie tylko z poważnym kryzysem wizerunkowym, ale także politycznym.
Nie powinno być zakłamania.
Jak brakuje szczerości, to negatywnie.
Szczerość to podstawa.
Ostatnio wyborcy brak tej szczerości wytykają szczególnie szefowi PO.
Jak nie ma ochoty, to nie widzę sensu, żeby kandydował.
Jak mu się nie chce, to nie wiadomo.
Chodzi o te słowa Donalda Tuska, który, nie wiedząc, że jest nagrywany, przyznał wprost, że musi kandydować do polskiego parlamentu, choć wcale nie chce.
Demotywuje mnie świadomość, że będę musiał kandydować.

---
On tu przyjechał wykonać pewną robotę.
My się możemy domyślać, dla kogo ta praca jest, a ta praca jest głównie dla hegemonii Niemiec w Europie.
Niemcy są także partnerami Campusu Polska, inicjatywy wiceprzewodniczącego PO Rafała Trzaskowskiego.
Opozycja nawiązała kontakty z politykami w Berlinie i się od nich uzależniła.
Oni dzisiaj muszą spełniać ich prośby, muszą realizować ich interesy.
W sondażu opublikowanym przez "Super Express" 52% pytanych wskazało, że Donald Tusk nie powinien kandydować w najbliższych wyborach parlamentarnych.

---
Nie było żadnych wątpliwości.
Polacy rozbili Bułgarię w swoim pierwszym meczu mistrzostw świata w siatkówce.
Biało-Czerwoni dominowali w każdym elemencie gry i dali jasny sygnał, że chcą walczyć o trzeci z rzędu złoty medal.
My, Polacy, jako naród słyniemy z gościnności.
Jednak jeśli Bułgarzy liczyli w Spodku na miłe przyjęcie, to nasi siatkarze szybko wyprowadzili ich z błędu.
To jest wymarzony początek dla śr
FlasH - #codziennaTranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk4x #trzaskowski1x 
27.08.2022
...

źródło: comment_1661805512fnQsohFA0hBQXRTMTabqKf.jpg

Pobierz