Wpis z mikrobloga

Hymn o Sprawiedliwości

Gdybym mówił językiem Króla Szczurów
a Sprawiedliwości bym nie miał,
stałbym się jak pjoter beczący
albo somsiad ryja drący.
I gdybym wydał na jałmużnę Passata mojego,
a ludzką formę wystawił na pająkowanie,
lecz Sprawiedliwości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Gdybym też przeczytał Antygonę
i znał wszystkie jej tajemnice,
i posiadał odwagę do ludobójstwa,
i wszelką władzę, tak iżbym pjoterami wirował,
a Sprawiedliwości bym nie miał,
byłbym niczym.
Sprawiedliwość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Sprawiedliwość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwością,
lecz współweseli się z prawdą.
Sprawiedliwość jest przyjaciółką mądrości.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada sylykonrondel,
wszystko przetrzyma.
Sprawiedliwość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak gzib z fugi, który się skończy,
albo jak pleśń, która zniknie,
lub jak ytong, który ukradł nam somsiad.
Tak więc trwają Sprawiedliwość, ytong, sylykonrondel - te trzy: z nich zaś największa jest sprawiedliwość

#konkursnanajbardziejgownianymemznosaczem
#sztukadlasprawiedliwych
  • 3