Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 17
Urlop spędzam leżąc na podłodze i nic nie robiąc. Po prostu gniję jak zawsze, tylko nie muszę udawać, że pracuję. Chciałem się rozerwać, myślałem może spadochron czy inne bungee. Ostatecznie siedzę jak #!$%@?, bez żadnego planu, wegetuję przed komputerem, a później będę wszystkiego żałował i sobie wypominał, tak jak wypominam sobie ostatnie ~10 zmarnowanych lat życia. Najbardziej mnie chyba ogranicza mieszkanie z rodzicami i wygląd jak kuracyja. Przez to pierwsze boję się cokolwiek zrobić, bo zaraz starzy wszystko muszą wiedzieć i się interesują każdym nietypowym moim czynem (a prawie wcale nie wychodzę). A to drugie sprawia, że brak mi pewności w życiu, bo jak wyjść do ludzi wyglądając jak gówno i tak bardzo odstając od normalnego dwudziestokilkulatka?

#przegryw ##!$%@? #samotnosc #depresja
  • 6
  • Odpowiedz
@ToJestNiepojete: kurczę, powiem Ci, ze zainteresowanie rodziców można traktować dwojako. Jeśli podchodzisz do tego jak do spowiadania się - zawsze będzie Cię to ograniczać, jeśli podejdziesz do tego jak do ludzi ciekawych i po prostu wtajemniczysz ich w te cześć swojego życia (bo czego tu się wstydzić) to nie tylko nauczysz się z ludźmi rozmawiać a może i relacje z rodzicami poprawisz - No i odpadnie Ci problem „spowiadania się” i
  • Odpowiedz