Wpis z mikrobloga

@Dikson2001: niech Cię wszyscy święci strzegą, daruj sobie. W egipicie, turcji sie nie ogarnia - gęsto i często tajniacy stoją, patrzą kto komu sprzedaje. na 10 się spojrzą i nic nie zrobią, a 11 złapią i kiblujesz w tureckim pierdlu. nie warto.
  • Odpowiedz
@Dikson2001: A nie możesz po prostu kupić u jubilera/złotnika? W Turcji tabuny ruskich kupują tak złoto czy biżuterię. Myślę, że tak bezpieczniej, a raczej nie zamierzasz kupić 10kg złota w sztabkach? A w aptekach kupują na kilogramy specyfiki na płonący konar, które u nas są na receptę (słynne niebieskie pigułki). Tylko nie wiem jak na granicy zareagują pogranicznicy
  • Odpowiedz