Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@TimeTraveler27: w sumie to z każdym kolejnym rokiem będzie tylko coraz gorzej. Im wcześniej zrozumiesz, że trzeba zawalczyć o swoją przyszłość, szczęście i ogólnie "życie" tym lepiej dla Ciebie. Nic samo nie przyjdzie, a w kolejnych latach będziesz raczej tylko żałował tego czego nie spróbowałeś zrobić by poprawić swoją sytuację (pod każdym możliwym względem - towarzyskim, zawodowym, materialnym, edukacyjnym, podróżniczym i co tam jeszcze można wymyśleć). Tak samo z odkładaniem różnych
@TimeTraveler27: Najciężej było zaraz po skonczeniu szkoły sredniej wtedy głęboki nihilizm wszedł. Na całe szczescie zacząłem po jakims czasie słuchac Petersona i to on mnie (wraz z Nietzschem) wyciągnął z kompletnej depresji. Potem zacząłem mozolną pracę nad sobą i jakos sie przyzwyczaiłem do bycia nieszczęśliwym
@jazmojegopokoju: Peterson oprócz faktycznych rzeczowych porad jak coś w sobie zmienić wytłumaczył mi że no nie ma dobrej alternatywy dla nic nie robienia. Sami jestesmy odpowiedzialni za naprawianie siebie, niestety. Nietzsche pokazał mi ze nihilizm i taki bezsens zycia to nie koniec drogi a jej początek. To do nas nalezy zadanie utworzenia sensu życia. Postać Zaratustry w Tako rzecze... była na tyle silna i wyrazista ze dała mi dużą motywacje zeby
@jazmojegopokoju: faktycznie nie jest łatwo. Ja zaczynałem od książki własnie Kaufmanna The Portable Nietzsche. Stanowi ona taki wstęp do myśli tego typa plus zawiera rózne fragmenty z jego książek z komentarzem. Chyba cała Zaratustra tam też jest.
@jazmojegopokoju: Teksty Kaufmanna tak ale tłumaczenie z Nietzschego jest jednak napisane dosc trudnym angielskim. Spróbuj może dasz radę. Chyba że spróbujesz znaleźć dobrą polskojęzyczną książkę o tym filozofie ja niestety żadnej takiej nie znam.