[Jagoo]

Wasza dzienna dawka grzybo stworków
(Nie zapomniałam o tym!)

Amanita Jacksoni to grzyb z rodziny Amanitaceae. Jest on jadalny, bo jak to z amanitkami bywa, jedne mogą cię szybko zabić, inne mają właściwości psychoaktywne, a jeszcze inne można zjeść (choć smakowo ponoć są nie za fajne).

Jacksoni lubi towarzystwo dębów oraz sosen, znaleźć ją można w okresie wiosenno letnim. Występuje ona w Kanadzie, USA oraz Meksyku. Grzyb ten ma swoją Europejską wersję, jednak jeszcze nie został on na tyle zbadany, aby go dobrze sklasyfikować.
Bardzo ważne jest to, że bez znajomości tego konkretnego grzyba lepiej go nie zbierać. Jest parę podgatunków Amanity, które mogą wyglądać praktycznie tak samo. Amanita Flavoconia oraz Amanita Rubescens wyglądają na pozór tak samo, dlatego lepiej nie ryzykować w tym przypadku.

Wiki: https://en.wikipedia.org/wiki/Amanita_jacksonii

#grzybostworki #grzyby #amanita #ciekawostki #natura

[Sandrinia]

@Jagoo: brakowało mi grzybostworków

[Jagoo]

@Sandrinia mam dużo wyjazdów ostatnio i tak wyszło. Ale nie zapomniałam! Próbuje znaleźć coś na polskich stronach o tym grzybie, a nie potrafię

[marksizm-kulturowy]

@Jagoo: Przecież muchomor czerwieniejący o którym wspominasz nie wygląda "praktycznie tak samo" a zupełnie inaczej, oprócz tego jest jadalny i bardzo smaczny. Podobny jest Muchomor cesarski, którego niestety nie próbowałem.

[Jagoo]

@marksizm-kulturowy amanita Jacksonii to Amanita Cesarska. Tylko cesarka jest Europejska. Tak samo jak Amanita Muscaria w niektórych miejscach jest nazywana Fly Agaric. Tutaj np mieszkając w UK dziwiłam się, że mało kto wie co to Muscaria, ale Fly Agaric to już każdy wie. Ale jeśli się jebłam w tłumaczeniu to proszę mnie poprawić i dać źródło. Nie jestem znawcą, raczej to małe hobby i sama tłumaczę to co znajdę.

Avocania wygląda dość

[marksizm-kulturowy]

@Jagoo: tutaj: https://www.first-nature.com/fungi/amanita-caesarea.php, na wikipedii i jeszcze kilku innych stronach wyróżnia się je jako inne gatunki. Ja Jacksoni pierwszy raz na oczy widzę, ździwiło mnie tylko porównanie do czerwieniejącego i informacja, że muchomory nie są smaczne. Co do nazw to nic dziwnego, nazwy zwyczajowe są zazwyczaj bardziej popularne od systematycznych (płachetka zwyczajna - niemka, kołpak, czubajka kania - sowa, pieprznik jadalny - kurka).