Wpis z mikrobloga

1a6e1 9r33n: Co do życia... mam tak samo tylko gorzej i dłużej brachu. Tylko że ja jestem niby z wykształcenia inżynier. Słuchaj koleś,miałem wreszcie ograniczyć tu zaglądanie i brać się solidniej za robotę,ale po tym jak to co wrzuciłem nie poszło wyślę coś odrobinę innego niż wrzucałem pod komentarzem. Angielski chyba znasz bo jesteś po studiach więc ok,a jak nie to sobie tekstu poszukaj jeśli będziesz miał problem.

Mówią - terapia.Tu
AnonimoweMirkoWyznania - 1a6e1 9r33n: Co do życia... mam tak samo tylko gorzej i dłuż...
  • Odpowiedz
czempionberserker: > ułożony chłopak, nie jakiś łobuz jak inni

Po latach dochodzę do wniosku, że to całe wychowanie i szkoła jest jak sprawdzian. Jeśli bezkrytycznie podążałeś wyznaczoną ścieżką, byłeś grzeczny i nie przeszkadzałeś - to przegrałeś. Jednak gdy olewałeś zdobywanie najlepszych ocen, szedłeś swoją ścieżką, mniej lub bardziej się buntowałeś - wtedy wygryw i te osoby zawsze były popularne i lubiane w towarzystwie. Zbyt wiele przykładów widziałem na żywo. Ja oczywiście poszedłem pierwszą ścieżką, inaczej w ogóle pewnie nie odkryłbym wykopu.

W pierwszym zdaniu jak mówiłem o sprawdzianie chodziło mi o sprawdzian, jak sobie poradzisz w dorosłym życiu. Bo jak taki ciapciak, który pierwsze 20 lat życia był podnóżkiem i wykonywał tylko polecenia innych, będzie sobie radził? Ucz się dobrze w szkole, ucz się dobrze na studiach, a potem co? Nikt już nie wydaje poleceń, wypływasz na otwarte morze dorosłości. Lecz ci którzy podążali własną drogą będą doskonale wiedzieli co robić i jak się odnaleźć. A nawet jeśli nie, to mają siatkę znajomości, które mogą załatwić im pracę.
  • Odpowiedz
Wychowanie na "grzecznego chłopca" to spora krzywda dla młodego mężczyzny. Szczególnie w temacie relacji z kobietami. Kobiety chcą kogoś, kto wzbudza emocje, dlatego popularni zawsze byli badboye, łobuzy i artyści. Ciekawi ludzie, którzy przeżyli wiele przygód. W porównaniu z nimi "grzeczny chłopiec" zostanie okrzyknięty nudziarzem albo gorzej - betabankomatem. Brutalna prawda, sam mam sporo do nadrobienia, uczenia się jak żyć w społeczeństwie. Im wcześniej to zrozumiecie tym lepiej.


@AnonimoweMirkoWyznania: Tu
  • Odpowiedz
@daro1: jak idziesz na powazne studia to nie poznasz dziewczyny bo nie ma niestety czasu, a w dodatku na powaznyc studiach (polibuda, infa) jest tyle dziewczyn co kot naplakal. Zeby poznac dziewczyne w szkole, ktora Tobie odpowiada to trzeba miec w cholere farta, chyba, ze zadowalasz sie byle czym, to zycze powodzenia I nie mowie tutaj o wygladzie a o zgodnosci charakterow.
W sciane to Ty lepiej uderz glowa z
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Przede wszystkim:
1) Odstaw porno, od razu nie od poniedziałku. Wal gruchę jak musisz ale nie do pornosa.
2) idź do psychologa, stać cię to idź prywtnie to najszybciej.
3) zrób sobie wakacje, wyjedź gdzieś na tydzień, dwa, nawet sam, nie zabieraj kompa, tabletu, nic poza talem, najlepiej jakimś prostym aby cię nie korciło na nim siedzieć. Chyba że dasz radę nie siedzieć stale na smartfonie.
Jedź sam, przeżyjesz. Chodzi o zmianę miejsca, otoczenia, nowi ludzie, nowe doświadczenia.
4) odstaw chlanie piwa,
  • Odpowiedz
Samotnie chodzą tylko ja i starsi ludzie.


@AnonimoweMirkoWyznania: I ja ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na wykopie jest dużo osób w podobnej sytuacji, wrzuć wpis, że wyjdziesz z kimś z Twojego miasta na piwo i może ktoś się znajdzie. Jak Górny Śląsk, to ja zawsze jestem chętna na zwiedzanie dziwnych miejsc. Choć znając życie, to narzekanie dla samego narzekania i na wpisie się skończy.
  • Odpowiedz
@k98osiem: Ale głupoty gadasz że się w głowie nie mieści. Co to na innych kierunkach na Polibudzie ich nie ma? Studiowałem kiedyś na PRz i dziewczyn tam było w cholerę. Nie na elektrotechnice bo było tam tylko kilka ale na innych kierunkach. Na innych uczelniach w Rzeszowie było ich też w cholerę. A czasu wolnego miałem w cholerę. Chyba że myślisz że studiowanie na poważnych kierunkach to tylko chodzenie na
  • Odpowiedz
@daro1: a dlaczego w doroslym zyciu w pracy nie moge poznac parterki ?
Dlaczego szukanie partnerki w doroslym zyciu to bardzo trudna sprawa ?
A co Jak na studiach w szkole zadna partnerka mi nje pasuje, wzialbym jednak jakas z braku laku a w pracy zakochal sie w kims naprawde ?
@choochoomotherfucker
idealnie w punkt, gdyby polowa wykopkow dostala tutaj dziewice 9/10 to by uciekla bo by nie wiedziala
  • Odpowiedz
@k98osiem: Bo ich potencjalnie na rynku już nie ma albo jest ich bardzo niewiele. Mówimy tutaj o szansach na znalezienie drugiej połowy a nie o szukaniu ideałów których nie ma. To właśnie szkoła i studia są sprzyjającymi temu warunkami, ponieważ to właśnie w tym okresie jest jeszcze dużo potencjalnie wolnych a ludzie się uczą ważnych skilli do związku. Wszystkie potencjalnie najlepsze kandydatki na żony dość szybko znikają z rynku matrymonialnego
  • Odpowiedz
@daro1: skad wiesz, ze nie ma ? Moze zle szukasz.
Ja jestem starszy i wolnych jest w cholere.
Sorry, ale brzmisz Jak stary skacapialy dziad ktory nie ma kompletnie energii na nic i zyje jakas iluzja, ktora ma we wlasnej glowie.
  • Odpowiedz
@k98osiem: Gdzie są te wolne i gdzie to ich szukać powiedz mi. Wiek 43 lat i tak do 10 lat wstecz i wolne singielki. Gdzie mam pojechać? Kanały znajomych się wyczerpują bo oni po studiach już poszli do pracy, pożenili się i nie będą tak chętnie jak kiedyś wyskakiwać na spotkania na piwie. To tak samo jak z szukaniem pracy a nawet używanego samochodu. To dlatego te portale randkowe mają
  • Odpowiedz