Aktywne Wpisy
GejAnonim +49
#rozdajo #ankieta #studia #magisterka #studbaza #pracadyplomowa
100zł blik/karta podarunkowa lub jakaś inna forma do ustalenia
Potrzebuję odpowiedzi do ankiety z magisterki i z tego powodu robię motywacyjne rozdajo.
Warunek to zostawienie komentarza i plusa oraz podanie nicku z mirko w ostatnim pytaniu.
Link do ankiety: https://forms.gle/vsyhkh2yCYNcuNkf7
100zł blik/karta podarunkowa lub jakaś inna forma do ustalenia
Potrzebuję odpowiedzi do ankiety z magisterki i z tego powodu robię motywacyjne rozdajo.
Warunek to zostawienie komentarza i plusa oraz podanie nicku z mirko w ostatnim pytaniu.
Link do ankiety: https://forms.gle/vsyhkh2yCYNcuNkf7
TgcRap4 +40
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Podzielę się jeszcze jedną mądrością.
Jest takie zjawisko jak przyducha, zbyt mało tlenu. Może pojawić się niejako naturalnie, na skutek upału i spadku poziomu wody, spada rozpuszczalność tlenu w wodzie, a procesy gnilne zwierząt, które nie wytrzymały i zdechły, zabierają tę resztkę która jeszcze była. Następuje reakcja lawinowa, każda kolejna padła ryba czy cokolwiek innego co tam zdechnie zabiera jeszcze więcej tlenu, padają kolejne, zabierają jeszcze więcej...
Jakby wystąpiło, to efekt byłby jak na obrazkach, masowe śnięcia ryb i wyginięcie niemal wszystkiego, co oddycha tlenem rozpuszczonym w wodzie. Nie powinny padać żadne inne zwierzęta, ale też nie wiadomo, czy masowo giną ptaki, czy może teraz po prostu każdego znalezionego się nagłaśnia, plus gnijące ryby niekoniecznie są zdrowe i jakieś zwierzęta mogą się zatruć po prostu gnijącym mięsem, inne mogą nie wytrzymać stężenia syfu z gnijącego mięsa w wodzie. Z poparzeniami też nie wiadomo, czy są, czy może jakiś jeden gość sobie coś takiego napisał na fejsbuku i wszyscy po nim powtarzają, zresztą gnijące ryby mogą powodować pseudopoparzenie, na skutek gigantycznego wzrostu histaminy w ich ciele, kontakt z taką rybą powoduje u wrażliwych ludzi reakcję podobną do alergicznej.
Nie wierzę w to, że jakaś papiernia za to odpowiada, wykopki podchwyciły bo to jedyny zakład, który jakoś udało im się powiązać z kimś z pisu, ale papiernia po prostu nie używa związków rtęci w takich ilościach. Oni by mogli ściekami jakiś strumyk zatruć.
W sumie to żaden chyba zakład przemysłowy nie używa rtęci w takich ilościach. Dawka wywołująca masowe śnięcia ryb jest tysiące razy wyższa od tej, która wywołuje alarm, Niemcy regularnie badają wodę i wykryliby że ktoś tym zasyfia rzekę. Wykryliby wiele lat temu. Jedyna opcja jest taka, że jakiś zakład przez powiedzmy 20 lat te ścieki zbierał, akumulował i trzymał gdzieś... nie wiem gdzie, zwolennicy hipotezy o zakładach przemysłowych niech się wypowiedzą, a potem nagle je wszystkie spuścił w kilka dni. W każdym innym scenariuszu podwyższone stężenia wykryliby wcześniej.
Oby było tak jak piszesz ale na razie jest chaos medialny i dezinformacja. Niemcy wykryli rtęć ale mają powtórzyć badanie, nasi nic nie wykryli.
@tomtom666: nieźle się obudziłeś, tlenu jest nadmiar w odrze
Poza tym... o PZW możesz posłuchać w takim filmie dokumentalnym, "Fanatyk".